Teodorczyk cieniem samego siebie! Wypadnie ze składu Anderlechtu?
W 2017 roku Łukasz Teodorczyk w 38 meczach RSC Anderlecht zdobył zaledwie dziewięć goli. Polski piłkarz jest "cieniem samego siebie" – napisał w weekend belgijski dziennik "Le Soir". Dwóch innych napastników chciałoby za to zająć jego miejsce w podstawowej jedenastce.
"Le Soir" podkreśla, że obecnie największym problemem drużyny jest siła ofensywna. Anderlecht zdobył dotychczas 17 goli w sezonie, czyli aż o 11 mniej niż najlepszy pod tym względem zespół Waasland-Beveren. Tymczasem – jak wskazuje dziennik - w ubiegłym sezonie Anderlecht miał najlepszy atak w lidze.
Zdaniem gazety, Teodorczyk jest obecnie "cieniem samego siebie". "Choć jest na boisku pracowity i stara się tworzyć sytuacje bramkowe, brakuje mu skuteczności" - tłumaczy gazeta.
"Polak, zawsze wspierany przez część fanów, jest obecnie bardziej przywoływany z powodu popełnionych błędów niż strzelonych bramek. Poza niewykorzystanymi szansami, słabo wypada również w statystykach - Teodorczyk w tym sezonie strzela gola średnio co cztery i pół meczu. "W całym 2017 roku zdobył zaledwie dziewięć goli w 38 meczach!" – wskazuje dziennik.
"Le Soir" zwrócił uwagę, że trener Hein Vanhaezebrouck ma teraz podwójny dylemat: czy zostawić Teodorczyka w pierwszej "11", a jeśli nie, to kto powinien go zastąpić?
Pomimo "kryzysu zaufania" Teodorczyk ciągle jest jednak dla szkoleniowca pierwszym napastnikiem.
"Na ten moment numerem jeden jest Teo, a tuż za nim jest dwóch innych napastników. Raz na ławce będzie siedział (Hamdi) Harbaoui, innym razem Robert (Beric)" – powiedział w rozmowie z "Le Soir" trener Anderlechtu.
"Z napastnikami jest tak, że gdy nie strzelają bramek, to jeśli nie otrzymują większego wsparcia, nie będą trafiać. Będziemy go nadal wspierać, ponieważ ma umiejętności" – dodał Vanhaezebrouck.
Mistrzowie Belgii - RSC Anderlecht - zajmują obecnie w tabeli czwarte miejsce. Prowadzi w niej FC Brugge.
W piątek Teodorczyk nie otrzymał powołania do reprezentacji Polski na towarzyskie mecze z Urugwajem (10 listopada) i Meksykiem (13 listopada). Wcześniej regularnie był w kadrze selekcjonera Adama Nawałki.
Komentarze