Legia zatopiła w Warszawie Arkę! Błysk brazylijskiej piłki w wykonaniu Guilherme

Piłka nożna
Legia zatopiła w Warszawie Arkę! Błysk brazylijskiej piłki w wykonaniu Guilherme
fot. PAP

W przedostatnim meczu 14. kolejki LOTTO Ekstraklasy Legia Warszawa pewnie wygrała u siebie z Arką Gdynia 2:0. Najjaśniejszą postacią wśród gospodarzy był Guilherme, któremu niewiele zabrakło by na listę strzelców wpisać się po spektakularnej przewrotce! W drugiej połowie Brazylijczyk obejrzał jednak czwartą żółtą kartkę w sezonie, wobec czego nie będzie mógł potwierdzić swojej formy w następnej serii gier.

Niedzielne spotkanie zapowiadało się niezwykle ciekawie również ze względu na fakt, że miały się w nim zmierzyć jedyna drużyna, która w dwóch ostatnich kolejkach zdobyła komplet punktów (Legia) oraz zespół z najdłuższą serią meczów bez porażki (6 ostatnich spotkań Arki).

Do dwóch ligowych wygranych z rzędu legioniści dołożyli w środę pewną wygraną w Pucharze Polski z Drutex-Bytovią Bytów (3:1). Dwa gole na pomorskiej ziemi strzelił Armando Sadiku, a jednym trafieniem popisał się Daniel Pasquato. Nie pozwoliło im to jednak wywalczyć miejsca w pierwszym składzie i obaj niedzielne spotkanie rozpoczęli na ławce rezerwowych.

Mecz zaczął się od oblężenia bramki gospodarzy przez "Arkowców". W 7. minucie bardzo bliski szczęścia był Patryk Kun, jednak zmierzającą w kierunku okienka piłkę, w ostatniej chwili, obronił Arkadiusz Malarz. "Wojskowi" przełamali niemoc dopiero około 30. minuty gry. Wówczas sygnał do ataku dał świetnie dysponowany Guilherme, którego mocny strzał zza pola karnego z najwyższym trudem obronił Pavels Steinbors.

Legioniści dopięli w końcu swego w 37. minucie, kiedy to dośrodkowanie Krzysztofa Mączyńskiego z rzutu wolnego, w dość szczęśliwy sposób, wykorzystał Jarosław Niezgoda. Sześć minut później powinno być już 2:0, jednak kapitalne uderzenie z przewrotki Guilherme intuicyjną paradą sparował Steinbors. Takie akcje chcemy oglądać jak najczęściej!

 


Druga połowa zaczęła się od konsekwentnych ataków legionistów. W 64. minucie szansę na 2:0 miał bardzo aktywny Guilherme, jednak jego dobry strzał z odległości 11 metrów zablokował udem Dawid Sołdecki. Brazylijczyk był również głównym bohaterem akcji mającej miejsce 7 minut później, jednak ponownie jego uderzenie ze środka pola karnego zostało zablokowane przez jednego z rywali. Można było odnieść wrażenie, że komu jak komu, ale akurat temu zawodnikowi bramka należała się jak psu zupa...

W 78. minucie kapitalne uderzenie lewą nogą oddał Michał Kucharczyk, jednak posłana przez niego z zawrotną prędkością piłka jedynie odbiła się od poprzeczki. Minutę później przed kolejną szansą stanął Guilherme, jednak odbita przez niego piętą, po rzucie rożnym, piłka została zablokowana przez obrońców.

Wynik meczu został ustalony na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, kiedy kapitalnym dograniem do Kucharczyka popisał się Sadiku, a "Kuchy King" strzałem na dalszy słupek podwyższył prowadzenie Legii. W rezultacie mecz zakończył się wynikiem 2:0, a "Wojskowi" zapisali na swoim koncie trzecie zwycięstwo z rzędu.

AŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie