Nie trafił karnego, ale i tak zadrwił z Lechii! Piłkarz Korony aktywny na Twitterze
W meczu kończącym 14. kolejkę Ekstraklasy Lechia Gdańsk w kompromitującym stylu uległa w poniedziałek na własnym terenie Koronie Kielce aż 0:5. Po meczu jeden z zawodników kielczan - Jakub Żubrowski pozwolił sobie na niewybredny żart względem gdańskiej drużyny. Pomocnik Korony błysnął poczuciem humoru na swoim koncie na Twitterze.
25-letni wychowanek Korony jest znany z częstej aktywności na Twitterze. Tym razem nie mógł sobie odmówić przyjemności, żeby włożyć szpileczkę Lechii, która i tak została upokorzona w poniedziałkowy wieczór. Ponadto w drugiej połowie jej kibice nie szczędzili szyderstw względem swoich graczy. Warto wspomnieć, że spotkanie obejrzało 7066 kibiców, czyli najmniej w historii występów biało-zielonych na Stadionie Energa Gdańsk. Kto nie przyszedł na mecz, na pewno nie żałował, że nie widział w "akcji" zespołu prowadzonego przez Adama Owena.
Podobno w województwie Pomorskim szalał dzisiaj huragan "Korona". Ktoś coś słyszał? Ktoś coś widział?
— Jakub Żubrowski (@Jakub_Zubrowski) 30 października 2017
⚽⚽⚽⚽⚽
W 70. minucie jeszcze przy stanie 0:4 goście nie wykorzystali rzutu karnego. Bowiem Dusan Kuciak w pięknym stylu obronił jedenastkę wykonywaną przez... Żubrowskiego. Jak widać nawet zmarnowany rzut karny nie był w stanie zepsuć humoru byłemu graczowi Stali Mielec. Tym samym rozgrywający urodzony w Szczecinie wciąż czeka na swojego pierwszego gola w Lotto Ekstraklasie w tym sezonie. W poprzednich rozgrywkach raz wpisał się na listę strzelców.
Po pogromie w Gdańsku podopieczni Gino Lettieriego zajmują 6. miejsce w tabeli ligowej. Lechia pozostała na 12. miejscu, ale do kieleckiej drużyny traci już osiem punktów.
Przejdź na Polsatsport.pl