Powiało grozą w NBA! Jigsaw chciał się zabawić (WIDEO) — fot.PAP/EPA

Każdego roku w okolicach Halloween koszykarze NBA przebierają się w różne upiorne stroje, aby uczcić święto zmarłych. Krok dalej uczynił gwiazdor Golden State Warriors, Stephen Curry, który na kilka godzin przed meczem z Detroit Pistols postanowił pojawić się w hali w stroju znanego bohatera z sagi filmów grozy „Piła” Jigsaw'a.

Obecnie do kin na całym świecie wchodzi kolejna część filmu Piła Dziedzictwo. Z tej okazji dwukrotny MVP sezonu wybrał się do Oracle Arena ubrany w maskę, perukę i wyposażony w charakterystyczny trójkołowy rowerek. Ponadto w tle towarzyszyła mu charakterystyczna muzyka. W całym tym akompaniamencie Curry postanowił wjechać do szatni swojego zespołu, przy okazji wywołując niemałe zaciekawienie wokół siebie.

Gwiazdorowi NBA nie udało się przestraszyć swojego kompana Draymonda Greena, który widząc go wybuchł śmiechem i skwitował to słowami: - Naprawdę nie masz co robić z wolnym czasem...

Chwilę grozy mogły za to panować po meczu z Detroit ze względu na porażkę Golden State Warriors 107:115.