Dwa zwycięstwa w dwa dni! Ważna zmiana w Chelsea, Conte triumfuje

Chelsea odpowiada krytykom! Manchester United poległ na Stamford Bridge

W zaledwie kilkadziesiąt godzin sytuacja w zachodnim Londynie zmieniła się o 180 stopni. Mówiło się przecież, że niewiele może uratować Antonio Conte przed zwolnieniem, a ewentualna porażka z Manchesterem United może przelać czarę goryczy. Dodatkowo włoski trener postanowił odsunąć od zespołu jednego z ulubionych piłkarzy Romana Abramowicza - Davida Luiza, tłumacząc to "decyzją taktyczną". Nie jest jednak tajemnicą, że doszło między nimi do kłótni, czego efektem był właśnie tak drastyczny krok.

Ostatecznie wszystko poszło po myśli Conte: Chelsea zagrała dobry mecz, wyraźnie odżyła po powrocie N'Golo Kante, Andreas Christensen udanie zastąpił Luiza, a Alvaro Morata w końcu trafił do siatki. Manchester United nie miał zbyt wiele do powiedzenia, a włoski menadżer po raz kolejny wykiwał tak nielubianego przez siebie Jose Mourinho. Czy kiedy w swoim stylu, w niezwykle ekspresyjny sposób, celebrował wygraną, to wiedział już, że za kilka godzin będzie mógł cieszyć się z kolejnego zwycięstwa? Prawdopodobnie bardziej cennego.

W poniedziałek pojawiła się informacja o tym, że klub opuszcza dyrektor techniczny, zaufany człowiek Abramowicza - Michael Emenalo. Kilka godzin później zostało to potwierdzone przez oficjalną stronę Chelsea. Nie jest tajemnicą, że nie żył on w dobrych stosunkach z Conte, który w głównej mierze obwiniał go o liczne niepowodzenia na rynku transferowym. Emenalo miał stwierdzić, że nie chce już dłużej być świadkiem między Conte a kolejnym z dyrektorów - Mariną Granovskaią.

Drinkwater, Emenalo and ZappaCosta.pic.twitter.com/2zuRaqpjNH

— Chelsea Social (@Chelsea_Social) 1 września 2017

Nigeryjczyk miał udział przy wielu ważnych transferach - choćby Edena Hazard, Cesara Azpilicuety czy Thiabut Courtois - lecz nie cieszył się uznaniem fanów, którzy wielokrotnie apelowali, by Emenalo opuścił Stamford Bridge. Według nich często blokował wiele świetnych pomysłów trenerów, a że miał większy posłuch u Abramowicza, to zazwyczaj każda dyskusja kończyła się jego zwycięstwem. Zaczęło się już w 2007 roku, gdy na skutek rozbieżności zdań z klubu musiała odejść legenda piastująca stanowiska asystenta Carlo Ancelottiego - Ray Wilkins.

Jest to niewątpliwie spory cios dla samego właściciela Chelsea, który akurat darzył Emenalo sporym zaufaniem. Abramowicz miał ostatnio pojawić się na jednym z treningów Chelsea, by porozmawiać z Conte oraz piłkarzami w celu wyjaśnienia kiepskiej dyspozycji, lecz pewnie nie przypuszczał, że cała sytuacja zakończy się w taki sposób, a do tego Włoch będzie w stanie aż tak mu się postawić. Pokazał bezkompromisowość, pokazał, że nie obchodzi przywiązanie swojego szefa do czegoś, co według niego trzeba zmienić. I konsekwentnie robi swoje.

W przeszłości wielu trenerów Chelsea nie potrafiło poradzić sobie z wielkimi oczekiwania Abramowicza i bardzo łatwo ulegało presji otoczenia. Jeśli ktoś miał grać, to grał. Jeśli ktoś nie grać, to nie grał. Jeśli ktoś za bardzo się wychylał, to był szybko temperowany. I tak to wszystko funkcjonowało, aż szatnia w końcu wygrywała i następowało zwolnienie. Conte wyłamał się z tego szablonu i otwarcie rzucił rękawice właścicielowi "The Blues".

Conte pozbywa się tych, których nie chce. W związku z tym m.in. Diego Costa czy Branislav Ivanovic musieli opuścić Stamford Bridge. W letnim okienku transferowym klub zrezygnował też z usług Rubena Loftus-Cheeka czy też Nathaniela Chalobaha, co nie spotkało się z pewnością z zadowoleniem Abramowicza, który bardzo ceni sobie klubową akademię. Włoch stara się jednak dodawać młodzież do szerokiej kadry, stąd też obecność Ethana Ampadu, 17-letniego Walijczyka, w meczowej osiemnastce.

W ciągu dwóch dni Conte odniósł dwa cenne zwycięstwa i jak na razie temat jego zwolnienia powinien się zakończyć - przynajmniej na jakiś czas. Czy jednak Abramowicz będzie w stanie znieść wszystkie pomysły szalonego Włocha?