Rosa Radom – Stelmet BC Zielona Góra. Transmisja w Polsacie Sport
Liga Mistrzów na krajowych parkietach. Nietypowo, bo w sobotę naprzeciw siebie staną dwaj polscy reprezentanci w tym prestiżowych europejskich rozgrywkach. Rosa podejmie mistrza kraju Stelmet. Starcia obu drużyn w ostatnich latach niemal zawsze były bardzo zacięte. Szykuje się więc hit.
Choć obie ekipy wystartował nie najlepiej, to ten sezon znów może należeć do nich. Stelmet to główny kandydat do tytułu mistrza kraju - to byłaby ich czwarta z rzędu korona. Rosa należy do wąskiego grona ekip, które są w stanie pokrzyżować plany zielonogórzanom.
Początek sezonu dla obu rywali jest bardzo trudny i intensywny. Obydwie ekipy łączą występy w lidze z grą w europejskich pucharach. Na razie idzie im w kratkę. Stelmet w lidze wygrał tylko 4 z siedmiu spotkań i dwa z pięciu w Lidze Mistrzów. Rosa ma bilans 3-2 na krajowych i 1-4 na europejskich parkietach.
Ale to gospodarze przystąpią do spotkania w lepszych humorach. Bo jedyne zwycięstwo w Lidze Mistrzów odnieśli w środę. Po meczu w którym najwięcej było niecelnych rzutów pokonali Banvit 49:48. Tym samym przerwali serię trzech zwycięstw tureckiego zespołu. Zwycięstwo tym cenniejsze, że na ławce trenerskiej gości siedzi dobry znajomy z polskiej ligi - Saso Filipovski, były trener między innymi Stelmetu, a na parkiecie pojawił się Damian Kulig, który rzucił 7 punktów i miał 10 zbiórek. Najlepszym strzelcem Rosy był tradycyjnie Kevin Punter, który zdobył 11 punktów.
Gorzej poszło Radomianom w lidze. W poprzedni weekend niespodziewanie ulegli u siebie Treflowi 78:93.
- Po ostatnich meczach za szybko uwierzyliśmy, że możemy atakiem “przerzucać” naszych przeciwników, a w obronie nie pokazywać się tak jak na początku sezonu. Mamy nad czym pracować. Musimy przygotować się do następnych meczów i przede wszystkim poprawić się w defensywie - powiedział po spotkaniu Robert Witka.
Dla Stelmetu ostatnie dni to zwycięstwo w PLK i porażka Lidze Mistrzów. Mistrz kraju tylko w pierwszej kwarcie miał problemy z Miastem Szkła, ale potem przejął kontrolę nad meczem i wygrał 100:76. Aż siedmiu zawodników zespołu trenera Artura Gronka rzuciło w tym spotkaniu 10 i więcej punktów.
- Dobrze, że w drugiej połowie odnaleźliśmy swój rytm. Złapaliśmy wiatr w żagle i udało się dość łatwo wygrać. Wszyscy zagrali, najważniejsze, że bez kontuzji. Przed nami cztery spotkania wyjazdowe, w których bardzo zależy nam na zwycięstwach - mówił na konferencji prasowej Jarosław Mokros.
Pierwszego z tych spotkań wygrać się nie udało. Stelmet po raz trzeci grał w tym sezonie na wyjeździe i po raz trzeci przegrał. Tym razem z BC Ostenda 78:82. Tym razem nie pomógł nowy nabytek mistrzów Polski Martynas Gecevicius. Litwin to niezwykle doświadczony zawodnik. Grał m.in. w Lietuvos Rytas Wilno i Olimpiacosie Pireus. Dwa razy wygrał Euroligę, a z reprezentacją Litwy zdobył brązowy medal Mistrzostw Świata w 2010 r.
W ostatnich tygodniach wzmocniła się też Rosa. Do Radomia wrócił Ryan Harrow. Amerykanin miał świetne wejście. W dwóch pierwszych spotkaniach rzucił w sumie 24 punkt i miał 14 asyst. I co ważne załatał w drużynie lukę na pozycji rozgrywającego.
Transmisja meczu Rosa Radom – Stelmet BC Zielona Góra w Polsacie Sport. Początek o 12.30.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze