Rywal Adamka: Muszę wygrać przez wielkie "W". Taki mam plan!
- Na pewno walka w Polsce da Adamkowi dodatkową energię, a ja muszę się skupić, by doping dla niego nie zdołował mnie. Aby zwyciężyć na terenie Adamka, muszę wygrać przez wielkie "W". Taki mam plan - mówi Fred Kassi (18-6-1, 10 KO) w wywiadzie udzielonemu "Super Expressowi".
Już 18 listopada do ringu powróci mistrz świata dwóch kategorii wagowych i jeden z najlepszych polskich pięściarzy w historii - Tomasz Adamek (51-5, 30 KO). "Góral" w Częstochowie zmierzy się z niezwykle niebezpiecznym Fredem Kassim (18-6-1, 10 KO). Kameruńczyk zawsze prezentował niewygodny dla swoich rywali styl i w Polsce również planuje pokrzyżować plany "Góralowi".
- Mój styl walki jest dla przeciwników niewygodny, dziwny. Nie zawsze wygląda jak standardowy boks. To jest "styl Kassiego", który wypracowałem sobie przez lata walki z olbrzymami wagi ciężkiej - opowiada Kameruńczyk.
- Jestem o wiele niższy od swoich przeciwników. Nigdy nie zbliżam się do nich. Mam silne nogi i bardzo dobrą kondycję. Czuję się bardzo komfortowo, walcząc zarówno z lewo- jak i praworęcznymi zawodnikami - po krótce charakteryzuje swój styl Kassi.
Kameruńczyk zdaje sobie również sprawę, że o zwycięstwo na terenie przeciwnika nie będzie łatwo. - Na pewno walka na własnym terenie da mu dodatkową energię do walki, a ja muszę się skupić, by doping dla Adamka nie zdołował mnie. Nie spodziewam się sprawiedliwego sędziowania i wiem, że aby zwyciężyć na terenie Adamka, muszę wygrać przez wielkie "W". Taki mam plan - ocenia z chłodną głową.
Dla Kassiego zwycięstwo z Tomaszem Adamkiem może okazać się przepustką do kolejnych wielkich pojedynków, a Kameruńczyk podchodzi do "Górala" z dużym respektem. - Jestem zaszczycony, że stanę z nim w ringu. Adamek jest jednym z moich ulubionych pięściarzy wagi ciężkiej - mówi.
Cały wywiad z Fredem Kassim dostępny na stronie se.pl.
Komentarze