Australia zagra na mundialu! Zostało już tylko jedno wolne miejsce

Piłka nożna
Australia zagra na mundialu! Zostało już tylko jedno wolne miejsce
fot. PAP

Australia jako 31. reprezentacja narodowa zapewniła sobie awans na mistrzostwa świata w Rosji. Podopieczni Ange Postecoglou w rewanżowym spotkaniu dwumeczu pokonali Honduras 3:1, a hat-tricka zaliczył Mile Jedinak. W pierwszym meczu padł bezbramkowy remis.

Australia do baraży interkontynentalnych dostała się po wygranej... w barażu z Syrią w eliminacjach strefy azjatyckiej. Z kolei Honduras zajął czwarte miejsce w kwalifikacjach w strefie CONCACAF, dzięki czemu mógł cały czas marzyć o występie na mundialu w Rosji. Po bezbramkowym remisie przed własną publicznością Hondurańczyków czekała jednak męcząca, wielogodzinna podróż do Australii, która zapewne nie pozostała bez wpływu na formę fizyczną graczy z Ameryki Łacińskiej.

W pierwszej połowie goście bardzo dzielnie odpierali jednak ataki Australijczyków i na przerwę schodzili przy wyniku 0:0. Niestety tuż przed zejściem do szatni kontuzji doznał były piłkarz Celtiku Glasgow Emilio Izaguirre i w drugiej części gry Hondurańczycy musieli sobie radzić bez doświadczonego obrońcy. Gospodarze po przerwie zaatakowali jeszcze odważniej i już w 54. minucie ich starania zostały nagrodzone golem z rzutu wolnego Mile'a Jedinaka. Trzeba jednak przyznać, że znaczny udział przy bramce piłkarza Aston Villi miał wprowadzony za Izaguirre Henry Figueroa, który tak nieudolnie próbował zatrzymać strzał Jedinaka, że zaskoczył własnego bramkarza.

O dziwo, goście nie rzucili się do huraganowych ataków po straconym golu, a więcej okazji do podwyższenia wyniku mieli piłkarze Australii. W 72. minucie arbiter zawodów z Argentyny podyktował rzut karny, do którego podszedł Jedinak i trafiając do siatki sprawił, że sytuacja Hondurasu stała się już dramatyczna. Co więcej, w 85. minucie Jedinak skompletował hat-tricka ponownie pokonując Donisa Escobera z rzutu karnego. Trzy gole piłkarza Aston Villi zapewniły więc Australii czwarty z rzędu występ na mundialu. W doliczonym czasie gry rozmiary porażki gości zmniejszył Alberto Elis, wykorzystując zamieszanie w polu karnym.

Australijczycy są 31. reprezentacją, która zapewniła sobie awans na mistrzostwa świata 2018 w Rosji. Do obsadzenia pozostało już tylko jedno miejsce, o które w nocy z środy na czwartek będą biły się reprezentacje Peru i Nowej Zelandii. W pierwszym meczu padł wynik 0:0.

Australia - Honduras 3:1 (0:0)
Bramki: Jedinak (54' 72'k, 85'k) - M. Figueroa (90+4')

psl, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie