Ekstraklasa: Wisła znokautowana przez Lechię

Piłka nożna
Ekstraklasa: Wisła znokautowana przez Lechię
fot. PAP

W trzecim sobotnim meczu 16. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Lechia pokonała na własnym stadionie Wisłę Płock 3:0. Dwie bramki zdobył, z czego pierwszą po fatalnym błędzie bramkarza gości, najlepszy strzelec gdańszczan Marco Paixao.

Lechia po raz drugi zwyciężyła w tym sezonie Wisłę Płock – na inaugurację rozgrywek ekstraklasy wygrała na wyjeździe 2:0, natomiast w pierwszym spotkaniu rundy rewanżowej bez problemu triumfowała 3:0. Była to trzecia kolejna porażka gości – dwa poprzednie spotkania z Piastem Gliwice i Jagiellonią Białystok płocczanie przegrali 1:2.

Spory udział w zwycięstwie Lechii miał Seweryn Kiełpin, który w już w trzeciej minucie popełnił kardynalny błąd. W banalnej sytuacji golkiper „Nafciarzy” wypuścił piłkę z rąk, którą w pustej bramce umieścił Marco Paixao – portugalski napastnik strzelił swojego 10. gola w sezonie.

W 17. minucie było już 2:0 dla biało-zielonych. Tym razem Milos Krasic zagrał na prawo do Flavio Paixao i ruszył w pole karne, gdzie otrzymał dokładne podanie od Portugalczyka i efektownym uderzeniem głową po raz drugi pokonał Kiełpina.

Do szatni goście zeszli jednak przy stanie 0:3. W pierwszej połowie, z powodu odpalenia przez miejscowych fanów środków pirotechnicznych i zadymienia boiska, spotkania zostało dwa razy przerwane. Arbiter przedłużył tę część o sześć minut i w doliczonym czasie swoją drugą bramkę zdobył Marco Paixao.

W tej sytuacji nie popisał się z kolei Damian Szymański. Po rzucie rożnym egzekwowanym przez Rafała Wolskiego środkowy pomocnik Wisły niefortunnie zagrał piłkę w kierunku własnej bramki i najskuteczniejszy piłkarz Lechii z bliska umieścił ją głową w siatce.

Od 60. minuty drużyna z Płocka grała już w „10”. Za faul na Marco Paixao drugą żółtą kartkę otrzymał Igor Łasicki. A w 64. minucie gospodarze mogli już wygrywać 4:0 – tym razem Arkadiusz Reca za słabo podał do własnego bramkarza i w dogodnej sytuacji znalazł się Flavio Paixao, ale tym razem Kiełpin na raty, dwoma wślizgami, zażegnał niebezpieczeństwo.

Z kolei w 72. minucie podobny błąd popełnił Szymański, jednak Marco Paixao za daleko wypuścił piłkę i padła ona łupem golkipera przyjezdnych. Za chwilę na boisku pojawił się owacyjnie powitany przez kibiców Sławomir Peszko, który z powodu kontuzji kolana opuścił osiem ostatnich ligowych meczów Lechii.

Lechia Gdańsk - Wisła Płock 3:0 (3:0)

Bramki: Paixao 3, 45, Krasic 17. Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 7 670.

Lechia: Dusan Kuciak - Paweł Stolarski, Grzegorz Wojtkowiak, Błażej Augustyn, Joao Nunes - Flavio Paixao, Simeon Sławczew (82. Patryk Lipski), Daniel Łukasik, Milos Krasic, Rafał Wolski (73. Sławomir Peszko) - Marco Paixao (80. Romario Balde).

Wisła: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Damian Szymański, Bartłomiej Sielewski, Igor Łasicki, Kamil Sylwestrzak - Giorgi Merebaszwili (46. Konrad Michalak), Dominik Furman (84. Semir Stilic), Nico Varela, Arkadiusz Reca - Mateusz Piątkowski (65. Jose Kante).

Żółte kartki: Wojtkowiak - Łasicki, Sielewski.


Czerwona kartka: Łasicki 60.

ba, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie