Bachański: Nowy system lepszy do oceny formy graczy

Koszykówka
Bachański: Nowy system lepszy do oceny formy graczy
fot. PAP

Piątkowym meczem z Węgrami i niedzielnym z Litwą polscy koszykarze rozpoczną eliminację do MŚ 2019. Kolejne spotkania odbędą się dopiero w lutym, czerwcu i lipcu. „Nowy system pozwala lepiej ocenić formę graczy” – przyznał prezes PZKosz Grzegorz Bachański.

W ostatnim czasie kwalifikacje i najważniejsze turnieje odbywały się latem, poza sezonem klubowym. Począwszy od eliminacji do MŚ 2019 roku Międzynarodowa Federacja Koszykówki (FIBA) wprowadziła jednak zmiany i na wzór rozgrywek piłkarskich zaplanowała mecze reprezentacyjne w czterech okienkach w ciągu całego roku.

 

„Ten nowy system ma jedną dużą zaletę. Teraz możemy ocenić aktualną dyspozycję danego gracza. Często, w wakacje, było tak, że chłopaki przyjeżdżający na zgrupowanie nie byli w takiej formie jak w maju czy kwietniu. Potem trzeba było trzy tygodnie wyprowadzać takiego zawodnika na prostą. Teraz jest możliwość wycofania kogoś, wzięcia nowego zawodnika. Jest wreszcie możliwość bezpośredniej oceny graczy. To pozwala na fluktuację, a to jest przecież kadra narodowa. Tutaj nie ma nikogo przyspawanego do zespołu. Musi być pozytywna walka o miejsce” – powiedział Bachański w rozmowie z PAP.

 

Reforma rozgrywek zakończyła się jednak głośnym sporem pomiędzy władzami Euroligi a FIBA, gdyż mecze prestiżowych rozgrywek klubowych oraz eliminacji MŚ zaplanowano w tym samym czasie. Z powodu kolizji terminów w reprezentacji Polski nie zagra Adam Waczyński z Unicai Malaga, która właśnie w piątek w 9. kolejce Euroligi zmierzy się z CSKA Moskwa.

 

„Zastanawialiśmy się, czy go ściągać na niedzielny mecz z Litwą, ale uznaliśmy, że to bez sensu. W piątek wieczorem gra mecz w Maladze, a potem w sobotę musiałby bez treningu gnać przez całą Europę” – przyznał prezes polskiej federacji. Bachański dodał, że spór w świecie europejskiej koszykówki, który określił mianem „otwartej wojny”, pośrednio spowodował też absencję A.J. Slaughtera (ASVEL Lyon-Villeurbanne).

 

„Co prawda kluby grające w Eurocup (tam występuje francuski ASVEL – PAP) mają wolne okienko w trakcie meczów reprezentacji, ale w tych rozgrywkach, podległych przecież Eurolidze, jest duża presja wywierana na kluby. Chociaż oczywiście rozmawialiśmy z klubem i samym Slaughterem” – zaznaczył Bachański. Dodał, że nieobecność na listopadowym zgrupowaniu w żaden sposób nie zamyka przed Slaughterem drzwi do reprezentacji.

 

„Nie zamierzamy wyciągać żadnych konsekwencji. Ten stan konfliktu jest bardzo zły dla sportu. Pomijając okienka listopad i luty, które kolidują z Euroligą i NBA, gdzie też grają przecież zawodnicy z Europy, są jeszcze mecze w lecie i ew. jesienią. One nie kolidują z kalendarzami innych rozgrywek. W związku z tym nie zamykamy przed nikim miejsca w kadrze” – zaznaczył Bachański.

 

Prezes wyjaśnił też nieobecność w zespole Adama Hrycaniuka. „To doświadczony i bardzo zasłużony zawodnik. Sam uzgodnił z trenerem, że chce przerwy. Ten wyraził zgodę. Z tego co wiem, szkoleniowiec nie zamknął przed nim drzwi” – stwierdził.

 

Konflikt między FIBA i Euroligą skutkuje nieobecnością większej liczby czołowych zawodników reprezentacji Hiszpanii, Francji, ale również Węgier czy Litwy.

 

„Nie szedłbym w kierunku dyskusji, jaka drużyna będzie słabsza, bo kogoś w niej brakuje. Na Litwie na przykład jest z kogo wybierać. Tam jest cała armia wyszkolonych koszykarzy, która w meczu z Polską dostanie potężną szansę udowodnienia, że warto ich powoływać” – wyjaśnił Bachański.

 

Brak Waczyńskiego, Slaughtera i Hrycaniuka spowodował zmiany w składzie kadry. Do zespołu zostali powołani gracze prowadzącego w tabeli ekstraklasy Anwilu Włocławek - Jarosław Zyskowski i Kamil Łączyński, jak również 17-letni Aleksander Balcerowski, środkowy hiszpańskiej Herbalife Gran Canaria.

 

Bachański podkreślił, że w najbliższym czasie można spodziewać się kolejnych powołań młodych zawodników, gdyż jednym z zadań trenera Taylora jest wyszukiwanie przyszłościowych graczy. W związku z tym, że zespół ciągle się rozwija, PZKosz nie zdecydował się na zwolnienie amerykańskiego szkoleniowca po ostatnich ME. Biało-czerwoni nie zdołali awansować do fazy pucharowej turnieju przegrywając ze Słoweńcami, Finami, Francuzami i Grekami, a wygrywając tylko z zespołem Islandii.

 

„Nie jesteśmy jakimś koszykarskim mocarstwem, ostatnie sukcesy to lata 60. Naszym zdaniem, mimo przegranych ME ten zespół ma przed sobą wciąż dużo do osiągniecia punktu optimum. Zawodnicy ciągle grają coraz lepiej. Co prawda nie są jeszcze w stanie rywalizować z zawodnikami Grecji czy Francji, którzy na co dzień grają w Eurolidze, ale są blisko. Uznaliśmy, że mimo tej porażki nie wolno ich zawracać z tego kierunku rozwoju. Dyskusja była jednak długa. Wszelkie zmiany to rozpoczynanie od nowa, od początku. Łatwo jest wszystko zburzyć, trudno budować na nowo – taka była nasza filozofia” – tłumaczył Bachański.

 

Prezes odniósł się również do zarzutów, że Taylor nie trenuje żadnego klubu, nie ma codziennej styczności z zawodnikami i meczowej praktyki.

 

„Trener ma prawo i możliwość pracy w klubie. W tym momencie to się nieco skomplikowało, bo jest system okienek i więcej przerw w sezonie. Na co dzień ma jednak świetnych trenerów klubowych w sztabie. Są Wojciech Kamiński z Rosy Radom, Arkadiusz Miłoszewski ze Stelmetu BC Zielona Góra czy odpowiadający za przygotowanie motoryczne Dominik Narojczyk z Polskiego Cukru Toruń. Moim zdaniem ta koordynacje jest dobrze poukładana. Taylorowi potrzebne jest ogólne widzenie polskiej koszykówki” – wyjaśnił prezes.

 

Polska podejmie Węgry 24 listopada o godz. 18.00 w Bydgoszczy, natomiast dwa dni później zagra w Kłajpedzie z Litwą. W grupie C kwalifikacji do MŚ biało-czerwoni będą rywalizować także z Kosowem.

 

Następne mecze zostaną rozegrane w lutym i w czerwcu 2018 r. Do kolejnej fazy awansują trzy najlepsze drużyny z grupy. W drugim etapie będą cztery sześciozespołowe grupy – wyniki z poprzednich meczów zostaną zachowane. Spotkania zostaną rozegrane we wrześniu i listopadzie 2018 roku oraz w lutym 2019 roku. Do MŚ zakwalifikują się po trzy najlepsze drużyny w grupie (z Europy łącznie 12 zespołów).

KJ, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie