Ceniony dziennikarz śledczy o McGregorze: Jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Jeśli chcą, to go zlikwidują
Konflikt Conora McGregora z niebezpiecznym kartelem działającym m.in na terenie Irlandii cały czas się rozwija. Ostatnim, który zabrał głos w tym niebezpiecznym temacie, jest znany dziennikarz śledczy Paul Williams. Jego zdaniem, gwiazdor MMA znalazł się w śmiertelnym położeniu i może obawiać się o swoje życie.
O szokującym zdarzeniu poinformował serwis independent.ie - w jednym z pubów w Dublinie McGregor miał najpierw uderzyć młodego mężczyznę, z którym się sprzeczał, a następnie zrobić to samo starszemu mężczyźnie, który chciał stanąć w obronie "ofiary". Po całym zdarzeniu irlandzki mistrz MMA bardzo szybko opuścił lokal (WIĘCEJ TUTAJ - KLIK).
Później dowiedzieliśmy się, że jeden z pobitych mężczyzn był powiązany z jednym z najsłynniejszych irlandzkich gangsterów Grahamie "The Wig" Whelanie, który dorobił się majątku na handlu bronią oraz narkotykami. Miał on postawić ultimatum McGregorowi: albo zapłaci 900 tysięcy euro, albo zostanie odstrzelony. Sprawa zrobiła się bardzo poważna...
We wtorek w związku z tą sprawą postanowił wypowiedzieć się znany i ceniony dziennikarz śledczy Paul Williams.
- Conor McGregor znalazł się w bardzo niebezpiecznym miejscu. Wszedł w konflikt prawdopodobnie nie ze swojej winy i to z grupą niebezpiecznych osób, które są powiązane z kartelem Kinahana. Ich nie obchodzi, kim jest Conor McGregor, co wyznaje, jak jest silny, po prostu pociągną go na sam dół - powiedział.
Dodał też, że w najbliższych 48 godzinach policja ma przekazać mu informację, że nie jest bezpieczny w Irlandii. Jest to wielka sprawa, bo przecież rzadko się zdarza, by gangsterzy wzięli sobie za cel największą sportową gwiazdę w danym kraju.
- Ci ludzie nie znają granic i nie interesuje ich, czy jesteś światową ikoną sportu, czy człowiekiem z ulicy. Strzelą do ciebie, zranią, zrobią co tylko będą chcieli - stwierdził.
McGregor jak na razie milczy w tej sprawie, opublikował tylko jeden post na mediach społecznościowych. Bardzo wymowny...
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze