Klubowe Mistrzostwa Świata. Zatorski: Te rozgrywki zyskały na prestiżu
Trener Gardini narzuca zdecydowanie mniej reguł i częściej daje nam wolną rękę. Wydaje mi się, że jest to dobre podejście, bo najważniejsze staje się to, co dzieje się na boisku, a nie poza nim. Na treningach wymaga jednak tyle samo co "Fefe" i gdy coś nie idzie po jego myśli, to również potrafi przeciągnąć go do 3 lub nawet 4 godzin - powiedział libero ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Paweł Zatorski.
Krzysztof Ignaczak: Co wiesz o Klubowych Mistrzostwach Świata?
Paweł Zatorski: Przede wszystkim chciałbym podziękować ci za losowanie, ponieważ wrzuciłeś nas do ciężkiej, aczkolwiek bardzo atrakcyjnej medialnie grupy. Tym bardziej, że Klubowe Mistrzostwa Świata w ostatnich latach mocno zyskały na prestiżu. Pamiętam jak jeszcze za czasów gry w PGE Skrze Bełchatów graliśmy w ramach tych rozgrywek w Katarze, a na trybunach były pustki. Teraz jest inaczej.
Czy ten turniej dał ci coś pod względem sportowym lub rozwojowym?
Na pewno był on dla mnie szansą, aby w młodym wieku spotkać się ze światową czołówką w innym formacie niż reprezentacyjny. Mogłem m.in. poznać inne style gry, pochodzące np. z Chin czy Iranu.
Jaki jest twój ulubiony kolor? Dobre pytanie, prawda? (śmiech)
Niebieski.
Jak porównałbyś trenerów Ferdinando De Giorgiego i Andreę Gardiniego?
Trener Gardini narzuca zdecydowanie mniej reguł i częściej daje nam wolną rękę. Wydaje mi się, że jest to dobre podejście, bo najważniejsze staje się to, co dzieje się na boisku, a nie poza nim. Na treningach wymaga jednak tyle samo co "Fefe" i gdy coś nie idzie po jego myśli, to również potrafi przeciągnąć go do 3 lub nawet 4 godzin. De Giorgi potrafił zrobić nam jednak taki trening nawet wtedy, gdy niczym go nie zdenerwowaliśmy. (śmiech)
Pamiętam twoje łzy, kiedy odchodziłeś z Bełchatowa. Co wtedy czułeś?
Odchodząc ze Skry czułem ogromny smutek, jednak nie chciałbym się w tym momencie na tym koncentrować. Jestem szczęśliwy tu gdzie jestem i nie wracam do tego co było. Mimo że pierwszy sezon w nowym klubie nie był łatwy, nie mam żalu do nikogo.
Cała rozmowa Krzysztofa Ignaczaka z Pawłem Zatorskim w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze