Kołecki: To było 5 najbardziej stresujących dni w moim życiu

- Muszę przyznać, że te pięć dni przed walką, gdy dowiedziałem się o zmianie przeciwnika, były najbardziej stresującymi dniami w moim życiu. Jestem nowy w MMA, więc analiza rywala trwała cztery dni i cztery noce - zdradził po wygranej z Michałem Orkowskim (3-2, 2 KO, 1 SUB) na gali Babilon MMA 2 Szymon Kołecki (4-0, 4 KO). Pierwotnie były sztangista miał się zmierzyć z Kamilem Bazelakiem (7-9, 1 KO, 6 SUB).

Mateusz Borek: To twój czwarty pojedynek w MMA, ale był to chyba taki pierwszy poważny egzamin?

Szymon Kołecki: Przed walką trenowałem obalenie, wiedziałem, że Michał dobrze łapie w gilotynę. W końcu jednak poczułem, że słabnie mu uścisk i że to jest mój moment. Ta walka była trudniejsza niż wszystkie trzy poprzednie.

A jak skomentujesz zmianę przeciwnika: musiałeś zwrócić szczególną uwagę na obronę przed gilotyną?

Wiedziałem, że sobie poradzę ze wstaniem. Poza tym wszystko było dobrze rozpracowane. Ale muszę przyznać, że te pięć dni przed walką, gdy dowiedziałem się o zmianie przeciwnika, były najbardziej stresującymi dniami w moim życiu. Jestem nowy w MMA, więc analiza rywala trwała cztery dni i cztery noce.

Pamiętam, że zawsze byłeś analityczny i praktyczny.

Staram się mieć wszystko zaplanowane. Mój wcześniejszy przeciwnik został rozpracowany przed każdym kątem. Musiałem się szybko dostosować do nowej sytuacji. A Michał jest przecież świetnym zawodnikiem. Było niesłychanie ciężko.

Pokazałeś potworną siłę fizyczną. Był moment zwątpienia, brak tlenu?

Był, myślałem, że zaraz wszystko się skończy. Ale pamiętajmy, że przegrać może każdy i nie można nikomu tego wypominać. Jeśli zrobiłeś wszystko, co w twojej mocy, można tę przegraną zrozumieć. Dlatego gdyby Michał mnie skończył, nie miałbym o to do siebie pretensji. Na szczęście udało mi się wybronić.

Rozumiem, że w 2018 roku zobaczymy kolejne twoje walki?

Mam tylko nadzieję, ze przeciwnik nie będzie mi się zmieniał. Znów się czegoś takiego nie podejmę. Zawsze miałem wszystko idealnie przygotowane i taka zmiana przed walką jest dla mnie bardzo trudna.

Rozmowa z Szymonem Kołeckim w załączonym materiale wideo.