Zasina: Liga zapaśnicza uczy dbałości o równą i wysoką formę

Inne
Zasina: Liga zapaśnicza uczy dbałości o równą i wysoką formę
fot. PAP

Brązowa medalistka mistrzostw świata w kategorii 53 kg Roksana Zasina, triumfatorka poprzedniej edycji Krajowej Ligi Zapaśniczej i liderka obecnej uważa, że ta formuła rywalizacji uczy przede wszystkim dbałości o równą i wysoką formę.

W pionierskich rozgrywkach, reprezentując AKS Wrestling Team Piotrków Trybunalski, który został pierwszym zwycięzcą ligi, była najskuteczniejszą zawodniczką. W obecnych, występując w barwach zespołu Boruta-Olimpijczyk Zgierz&Radom, prowadzi w indywidualnej klasyfikacji.

 

„Na środową kolejkę ligową, w której zmierzyliśmy się z WKS WZS Grunwald–KS Sobieski w Poznaniu, przyleciałam, i to z różnymi problemami, prosto ze zgrupowania w Belmeken. Pokonałam w mikołajki Weronikę Sikorę i... wracam do Bułgarii, by kontynuować treningi. W rodzinnych stronach pojawię się przed świętami Bożego Narodzenia” - powiedziała PAP.

 

Nie będzie jednak miała dość czasu, by nacieszyć się rodziną. „Już 2 stycznia podejmujemy Lotto Zapasy Bydgoszcz, a zatem muszę być w pełnej gotowości. Mogę więc zapomnieć o balu sylwestrowym. Pozostanie mi oglądać... telewizyjne przygody Kevina” - dodała z uśmiechem.

 

W ocenie fachowców, pojedynki Zasiny odznaczają się walecznością i konsekwentną realizacją założeń taktycznych. Poza tym znana jest z pracowitości i ambicji. Co jej zdaniem charakteryzuje ligę?

 

„Uczy ona systematyczności w treningach, poświęcenia w nich i dbałości o równą, wysoką formę. Dla wielu zawodników, nie wyjeżdżających na zagraniczne turnieje, jest okazją do zaprezentowania swoich walorów. Poza tym liga stanowi ważny czynnik przygotowań do mistrzostw Europy i świata” - oceniła 29-letnia zapaśniczka.

 

Początek roku 2018 przyniesie Zasinie zmiany nie związane bezpośrednio ze sportem.

 

„Czeka mnie kolejny życiowy etap – idę do wojska. A dokładniej chodzi o Siły Powietrzne RP w Poznaniu, gdzie spotkam się z koleżankami z reprezentacji: Iwoną Matkowską, Kasią Krawczyk, Moniką Michalik i Agnieszką Wieszczek–Kordus. Mam jednak nadzieję, że mimo nowych obowiązków, dobrze przygotuję się do marcowych mistrzostw Europy w Rumunii” - poinformowała podopieczna Mariana Filipowicza.

 

Przyznała, że bardzo sobie ceni brązowy medal mistrzostw świata w Paryżu oraz zwycięstwo (jedyne wśród Polek) w turnieju Poland Open w Warszawie. Wcześniej w jej kolekcji trofeów znalazł się złoty medal mistrzostw Europy w Tbilisi (2013, 51 kg), srebrny krążek Igrzysk Europejskich w Baku (2015, 53 kg) oraz brązowy ME w Rydze (2016, 55 kg). Jest siedmiokrotną mistrzynią Polski.

KJ, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie