ME w pływaniu: Członek sztabu Phelpsa pomaga Biało-Czerwonym
Polscy pływacy w Łodzi przygotowują się do rywalizacji w mistrzostwach Europy na krótkim basenie w Kopenhadze (13-17 grudnia). W sukcesach ma im pomóc obecny na zgrupowaniu Genadijus Sokolovas, który w przeszłości pracował m.in. z Michaelem Phelpsem.
Reprezentacja Polski przed najważniejszymi zawodami w sezonie zimowym od środy szykuje formę na pływalni nowego akademickiego centrum Zatoka Sportu PŁ z pierwszym i jedynym w Łodzi krytym basenem o wymiarach olimpijskich.
"Wybraliśmy Łódź z kilku powodów, głównie ze względu na ten nowoczesny i bardzo funkcjonalny obiekt, do tego dostępny dla reprezentacji i położony w centrum kraju. Mam nadzieję, że nasi najlepsi zawodnicy będą dobrze się tutaj czuli i niewykluczone, że w przyszłości Łódź stanie się jednym z centralnych ośrodków szkoleniowych kadry" – powiedział PAP prezes Polskiego Związku Pływackiego Paweł Słomiński.
Specjalnym gościem konsultacji szkoleniowej biało-czerwonych przed ME jest światowej sławy biomechanik i fizjolog – Genadijus Sokolovas. W czwartek i piątek przeprowadzi on zajęcia z pływakami, podczas których będzie nagrywał ich treningi w wodzie, a następnie omawiał materiał z zawodnikami i szkoleniowcami. Litwin był w sztabie amerykańskiej kadry pływackiej w czasie igrzysk w Atenach (2004) i Pekinie (2008). Przygotowywał do tych zawodów m.in. Phelpsa, który w tamtym czasie zdobył 14 złotych medali olimpijskich.
"To bardzo cenny nabytek i możliwość współpracy z takim specjalistą jest nieoceniona. Mam nadzieję, że dużo wniesie do treningu kadrowiczów" – zaznaczył szef związku.
Jak wyjaśnił Słomiński, przeprowadzona analiza ma odpowiedzieć na kilka "trudnych" pytań – m.in. jakiego rodzaju błędy w technice pływania oraz elementach technicznych (m.in. w czasie startów i nawrotów) popełniają reprezentanci kraju i dlaczego. "Liczę, że będzie ich niewiele. Ale z drugiej strony, jakby błędów było dużo, świadczyłoby to, że jest wiele do poprawienia i mamy jeszcze rezerwy" – wyjaśnił.
Ze współpracy z Sokolovasem zadowolony jest Radosław Kawęcki, który w rozmowie z PAP przyznał, że tego typu analiza jest ważnym elementem w procesie szkoleniowym i dążeniu do sukcesów. "Lepiej znać swoje słabe strony i wiedzieć nad czym pracować. Sam czuję, że mam rezerwy i wiem, że muszę skupić się m.in. nad zmniejszeniem oporu wody przy pracy rąk" – tłumaczył pływak AZS AWF Warszawa, który w Kopenhadze będzie bronił tytułów na 100 i 200 m. st. grzbietowym wywalczonych dwa lata temu w Netanji.
W Łodzi do występu w ME przygotowuje się dziewiętnaścioro pływaków (pięć kobiet i 14 mężczyzn). "W składzie jest kilku debiutantów i mam nadzieję, że dla nich będzie to pozytywny bodziec do dalszej pracy. Zawody na krótkim basenie zawsze traktujemy mniej priorytetowo niż na dystansie 50-metrowym, ale zazwyczaj lubiliśmy w nich startować i przywoziliśmy zawsze medale. Liczę, że tak samo będzie teraz" – podkreślił prezes PZP.
Wśród kandydatów do podium obok Kawęckiego wymienił m.in.: Konrada Czerniaka (AZS UMCS Lublin) i piątego zawodnika ostatnich mistrzostw świata na basenie 50-metrowym Pawła Juraszka (UKS Dziewiątka Dzierżoniów) oraz specjalistkę od krótkich dystansów Aleksandrę Urbańczyk-Olejarczyk (AZS UŁ Łódź) i Alicję Tchórz (MKS Juvenia Wrocław).
Kadra będzie trenować w Łodzi do niedzieli. W poniedziałek odleci do Kopenhagi, skąd znów wróci do Łodzi na Zimowe Mistrzostw Polski (19-22 grudnia).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze