Trener Śląska Wrocław: Piast przypomina mi Ruch

Konferencję przed meczem z Piastem trener Śląska zaczął od analizy przegranego 1:3 ostatniego spotkania z Lechią w Gdańsku. Urban stwierdził, że jego podopieczni nie zaprezentowali się źle w tym pojedynku.

- Mieliśmy swoje sytuacje, a wynik mógłby być zupełnie inny. Choćby wtedy, jeśli wykorzystalibyśmy rzut karny. Musimy sobie powiedzieć, że nie jesteśmy tak dobrą drużyną, by rozdawać tyle prezentów. Biorąc pod uwagę, jak wiele kosztuje nas odniesienie zwycięstwa na wyjeździe, to tych prezentów wręczyliśmy Lechii zdecydowanie za dużo. Zrobiliśmy przeciwnikom mikołajki – stwierdził.

Po tej porażce Śląsk spadł na 11. miejsce i do pierwszej ósemki traci dwa punkty. Wrocławianie doskonale zdają sobie sprawę, że starcie z Piastem może mieć kolosalne znaczenie w walce o grupę mistrzowską.

- Piast przypomina mi Ruch Chorzów za czasów Waldka Fornalika. Jeszcze ze Stępińskim, Jankowskim, kiedy zaczynali z reguły w ustawieniu z dwójką napastników i dużo atakiem pozycyjnym. Trudno było stworzyć sytuacje bramkowe przeciwko nim. I teraz podobnie wygląda Piast. To zespół podobny do tamtego Ruchu – scharakteryzował najbliższego rywala szkoleniowiec Śląska.

Po spotkaniu z Lechią żaden zawodnik Śląska nie wypadł z gry, ale trener Urban nie wyklucza zmian w wyjściowej jedenastce.

- Nie chcę mówić o składzie, ale bierzemy wiele wariantów pod uwagę. Patrzymy na wszystkie ewentualności, co się może zdarzyć, kogo wystawić, kto lepiej pasuje do tego spotkania, kto jest w jakiej formie. Wiemy, jak ważny mecz przed nami. Po każdej porażce na wyjeździe, spotkanie na własnym boisku jest bardzo ważne, bo ciągle balansujemy na granicy górnej i dolnej ósemki – powiedział Urban.

Śląsk z Piastem zmierzy się w sobotę a już we wtorek czeka go starcie na wyjeździe z Bruk-Betem Teramliką Nieciecza. Według Urbana na ten moment nie ma to żadnego znaczenia.

- Najważniejsze na teraz jest starcie z Piastem. Zobaczymy czy będą kontuzje, jakieś zmiany, albo zawieszenia. Z reguły jednak to drugie spotkanie zawodnicy grają rozpędem i nie stanowi ono wielkiego problemu. Gorzej z trzecim, rozgrywanym w krótkim odstępie - dla nas to będzie mecz z Jagiellonią. Pod względem fizycznym on pewnie będzie najtrudniejszy – podsumował Urban.

Początek meczu Śląsk – Piast w sobotę o godz. 15.30.