Kolumbijczyk zawieszony przez FIFA za rasizm, ale... zagra na MŚ 2018
FIFA długo zastanawiała się, jak rozpatrywać awanturę, która wydarzyła się w sparingu Kolumbii z Koreą Południową, jednak postanowiła wyciągnąć konsekwencje z tej sytuacji. Zapadła decyzja w sprawie Edwina Cardony, który miał zostać ukarany za rasistowskie gesty. I rzeczywiście - ukarany został, jednak kara nie obejmuje mundialu w Rosji.
24-letni Cardona nie jest czołową postacią reprezentacji Kolumbii, jednak Jose Pekerman bardzo często stawiał na niego w eliminacjach MŚ 2018. 27-krotny reprezentant naszych grupowych rywali rozegrał 15 spotkań na drodze do Rosji, jednak w turnieju finałowym mogło go zabraknąć przez... głupotę.
Cardona dopuścił się bowiem rasistowskiego gestu w meczu towarzyskim z Koreą Południową w listopadzie. Gdy sędzia odgwizdał faul na jego koledze z zespołu, Jamesie Rodriguezie, w wielkiej awanturze na swoje nieszczęście odnaleziony został Cardona. Został on namierzony na powtórkach zajścia, gdy prowokując… pokazywał "skośne oczy" do swoich rywali.
FIFA groziła zawieszeniem zawodnika nawet na pięć spotkań, co mogło wykluczyć jego udział w MŚ 2018. Organizacja zastosowała jednak taryfę ulgową, bowiem karając zawodnika na pięć spotkań (plus grzywną - 20 tys. franków szwajcarskich) nałożyła mu zakaz, ale wyłącznie na... mecze towarzyskie.
Całą procedurę wytłumaczono następująco: mistrzostwa świata rozpoczynają się już od pierwszego meczu eliminacji, nie jest to wyłącznie turniej finałowy. Gest pokazany został poza rozgrywkami, a Cardona był ważną postacią swojej reprezentacji na drodze do Rosji.
Kara będzie obejmować więc nadchodzące mecze towarzyskie reprezentacji Kolumbii - nasi grupowi rywale potwierdzone mają póki co starcie z Francją 23 marca 2018.
Przejdź na Polsatsport.plZOBACZ TAKŻE WIDEO: Cezary Kulesza i Czesław Michniewicz na temat afery korupcyjnej
