Magiera: Chciałbym, żeby Tsubasa zagrał z Polską na mundialu

Piłka nożna

O Japonii nie wiem nic, tylko że Tsubasa Nishi gra w drugim zespole Legii. Jemu wyjazd na mundial raczej nie grozi, chociaż obym się mylił - powiedział były trener Legii Warszawa, Jacek Magiera komentując polską grupę na mistrzostwach świata 2018.

Igor Marczak: Co się stało, że przez rok aż tak zmieniła się drużyna Legii Warszawa?

 

Jacek Magiera: Jest zupełnie inna. Nie chcę wnikać w szczegóły. Z tych meczów, które rozgrywaliśmy w Lizbonie, Madrycie czy też u siebie, nie ma wielu zawodników. Odeszli m.in. Nikolić, Prijović, Vadis, Bereszyński, Rzeźniczak. Nie ma co jednak żyć przeszłością, trzeba patrzeć w przyszłość.

 

Jak Pan ocenia swojego następcę, Romeo Jozaka?

 

Nie będę oceniał. Życzę Legii sukcesów. To mój klub, w którym się wychowałem, zdobyłem mistrzostwo Polski, jako trener grałem w Lidze Mistrzów. Zawsze będę miał ten klub w sercu i pamiętał tylko te dobre chwile. Trenerowi Jozakowi życzę powodzenia, aby nawiązał do sukcesów poprzednich trenerów.

 

Jak Pan ocenia losowanie mistrzostw świata, naszą grupę?

 

Ciekawa grupa, nie jest łatwa, ale nie jest też grupą śmierci. Nie można w żaden sposób lekceważyć przeciwników. Afrykańskie drużyny zawsze są dobrze przygotowane pod względem fizycznym. Gorzej grają jeśli chodzi o aspekt taktyczny, bo potrafią się zagapić i to można wykorzystać. Są to jednak atletyczni piłkarze potrafiący biegać na dużej intensywności. Kolumbia ma zawodników grających w Europie, Lidze Mistrzów i potrafiących grać kombinacyjnie. O Japonii nie wiem nic, tylko że Tsubasa Nishi gra w drugim zespole Legii. Jemu wyjazd na mundial raczej nie grozi, chociaż obym się mylił. Chciałbym go zobaczyć w meczu z Polską w Rosji.

 

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.

Igor Marczak, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie