Prezes PZKol chce spotkać się z ministrem Bańką
Dariusz Banaszek, wybrany w piątek ponownie na stanowisko prezesa Polskiego Związku Kolarskiego, chce jak najszybciej spotkać się z ministrem sportu Witoldem Bańką, który wcześniej wzywał go do dymisji.
- Chcę koniecznie spotkać się z ministrem. Być może w przerwie świątecznej. Może znajdzie czas dla mnie albo dla zarządu. Jeżeli pan minister będzie podtrzymywać swoje stanowisko (odnośnie dymisji), pewnie dla mnie nie będzie tu miejsca – powiedział Banaszek. Przypomniał, że od kilku miesięcy bez skutku próbuje spotkać się z ministrem.
Minister Bańka w zamieszczonym na Twitterze komentarzu po wyborze Banaszka zapowiedział, że resort nie będzie w 2018 roku finansować Polskiego Związku Kolarskiego.
Co w tej sytuacji uczyni PZKol?
- Być może tych pieniędzy nie będzie w Polskim Związku Kolarskim, być może będą przekazywane zawodnikom przez Polski Komitet Olimpijski. To nie są środki, które bierze Banaszek i idzie z nimi do sklepu spożywczego na zakupy. To są środki dla naszych kolarzy – odpowiedział prezes związku.
Padło także pytanie o zakup alkohoku za pieniądze PZKol z karty, którą miał do dyspozycjiBanaszek. Wykazała to komisja rewizyjna.
- Mieliśmy taką sytuację, że musieliśmy kupić alkohol. Za 45 złotych. Już dawno zwróciłem tę sumę, więc nie ma tematu – uciął Banaszek.
Do zarządu PZKol weszło ośmiu nowych działaczy, wszyscy z rekomendacji Banaszka: Janusz Pożak, Andrzej Domin, Katarzyna Dzięcioł-Białowieżec, Zbigniew Klęk, Przemysław Bednarek, Andrzej Chmurzewski, Artur Szarycz i Robert Radosz.
Pierwsze posiedzenie zarządu odbędzie się 5 stycznia.