Mierzejewski podbija Australię! Szósty gol w dziewiątym meczu
Adrian Mierzejewski, mimo że od paru lat występuje w dość egzotycznych ligach, bynajmniej nie jest jeszcze na piłkarskiej emeryturze. W sobotę, w swoim dziewiątym meczu w A-League, Polak strzelił gola nr sześć w tym sezonie i dołożył do niego premierową na australijskich boiskach asystę. Jego zespół przewodzi aktualnie ligowej tabeli.
Mierzejewski bramkę w meczu z Wellington Phoenix zdobył w 25. minucie po dośrodkowaniu z lewego skrzydła od Deivsona Rogerio Bobo, który w tym spotkaniu ustrzelił notabene hat-tricka. Polak uderzył z pierwszej piłki, jakby od niechcenia, a bramkarz rywala po chwili musiał drugi raz w tym meczu wyciągać piłkę z siatki. Były zawodnik Polonii Warszawa znów potwierdził, że zdobywanie bramek w Australii idzie mu z dziecinną łatwością.
"Mierzej" zrewanżował się Bobo w 58. minucie, kiedy sunąc prawą stroną pola karnego wypatrzył niekrytego Brazylijczyka kilka metrów przed bramką i posłał mu piłkę na wolne pole, którą wystarczyło tylko "wsunąć" do siatki. Bobo nie miał z tym najmniejszego problemu.
Sydney FC pokonało Wellington Phoenix 4:1 i z pięcioma punktami przewagi nad Newcastle United Jets przewodzi tabeli A-League. Mierzejewski zaś, wraz z dwoma innymi zawodnikami, jest na czwartym miejscu w klasyfikacji strzelców. Pierwszą pozycję, jak się można domyślić, zajmuje z 10 trafieniami Bobo.
Polak w Australii przeżywa drugą młodość, strzela gola średnio co 101 minut, a jego starania realnie przekładają się na pozycję zespołu. Czy dostrzeże to Adam Nawałka? Kibice na pewno chętnie zobaczyliby 31-latka w jednym z marcowych meczów towarzyskich reprezentacji Polski.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze