Tragedia w klubie Krychowiaka!
Smutną wiadomość otrzymali piłkarze, zarząd i ludzie związani z West Bromwich Albion przed wtorkowym meczem z Evertonem w ramach Boxing Day. Nie dość, że WBA fatalnie radzi sobie w lidze, to na dodatek stracił jedną z ikon klubu.
W wieku 42 lat odszedł Richard Eades, który pracował w klubie prawie 30 lat. Ostatnio występował w roli maskotki. Z całej Anglii napływają kondolencje po jego Eadesa. 42-latek z klubem związany był od najmłodszych lat. Zaczynał jako "greenkeeper", potem zajmował się różnymi rzeczami w klubie, aż w 2003 został klubową maskotką. Jako "Albi" zabawiał kibiców przez lata. Dodatkowo był grającym trenerem drużyny Boing FC, czyli oficjalnego zespołu fanów "The Baggies".
So sad to just hear the news that Richard Eades #BaggieBird has sadly passed away 😭 my thoughts and prayers go out to his family at this difficult time 🙏🏻 @WBA #boingboing #wbafamily
— Paul Robinson (@Robbo04pr) 26 grudnia 2017
I still can’t believe you’re gone, you always knew how to make us smile. RIP Richard 💔 #baggiebird pic.twitter.com/L2OelAuqm8
— athena (@rainbowdonut98) 27 grudnia 2017
BAGGIES FANS !
— Rob Paddock (@RPWBAFC) 27 grudnia 2017
Let’s make it happen 42nd minute applause for Richard Eades and his contribution to West Bromwich Albion #WBA@theboychalloner @WBA pic.twitter.com/sakzXSp9Gs
Pamięć o Eadesie ma zostać uczczona przed meczem z Arsenalem 31 grudnia. 42-latek zostawił dwójkę dzieci. Na razie nie są znane przyczyny jego śmierci.
Zespół z The Hawthorns zajmuje obecnie przedostatnią pozycję w Premier League. Drużyna, w której występuje Grzegorz Krychowiak nie wygrała meczu w lidze od połowy lipca.
Przejdź na Polsatsport.pl