Fed Cup: Kerber nie zagra w lutym z Białorusią
Angelique Kerber zapowiedziała, że nie wystąpi w reprezentacji Niemiec w lutowym meczu 1. rundy Grupy Światowej Pucharu Federacji z Białorusią. Tenisistka polskiego pochodzenia nie zamierza jednak rezygnować na stałe z występów w tych rozgrywkach.
W poprzednim sezonie Kerber wystąpiła w jednym spotkaniu w Pucharze Federacji - w kwietniowym barażu o utrzymanie w elicie. Niemki wygrały wówczas z Ukrainkami 3:2.
Tym razem nie wystąpi w spotkaniu, którego stawką będzie awans do półfinału. Jej reprezentacja zagra w dniach 10-11 lutego w Mińsku.
- Jest wiele dobrych młodych zawodniczek, dla których będzie to dobra okazja do zaprezentowania się - zaznaczyła prawie 30-letnia zawodniczka w wywiadzie dla gazety "Berliner Zeitung".
Obecnie razem z Alexandrem Zverevem bierze udział w Pucharze Hopmana, nieoficjalnych mistrzostwach świata drużyn mieszanych w Perth.
Była liderka światowego rankingu argumentowała też, że w najbliższym czasie chce się skupić na startach indywidualnych pod wodzą nowego trenera Belga Wima Fissette. Po nieudanym dla niej sportowo poprzednim roku (spadła na 21. miejsce w rankingu WTA) rozstała się z Torbenem Beltzem.
- Na początku nowej współpracy bardzo ważne jest, by kontynuować to, co zaczęliśmy w ostatnich tygodniach. Turnieje w Dausze i Dubaju, które czekają mnie po Australian Open, są dla mnie bardzo istotne. Zwłaszcza zaś okres treningów poprzedzający te zawody - zaznaczyła.
Kerber pokazała się z bardzo dobrej strony w 2016 roku - triumfowała w Australian Open i US Open, a podczas igrzysk w Rio de Janeiro wywalczyła srebrny medal. Jej zdaniem po tamtym sezonie miała zbyt krótką przerwę, a dodatkowo w ubiegłym roku musiała zmierzyć się z nową rolą - pierwszej rakiety świata
- Brakło mi też chyba wtedy motywacji do tego, by zmienić coś. Cieszę się, że 2017 rok już się skończył. Nie mogłam się doczekać nowego sezonu - przyznała Niemka.
Komentarze