Samochód trenera Chelsea zniszczony. Dyrektor klubu o krok od śmierci
Zdarzenie było dość absurdalne. Na samochód szkoleniowca Chelsea Antonio Conte spadł bowiem... szklany stół. Do sytuacji doszło w ośrodku treningowym mistrza Anglii w podlondyńskim Cobham.
Conte jeździ Nissanem Juke, a więc autem klasy średniej. Zarabiający setki tysięcy funtów miesięcznie Włoch z pewnością nie odczuje kosztu naprawy, ale cała sytuacja mogła skończyć się tragicznie dla jego kolegi Steve'a Atkinsa, dyrektora komunikacji w Chelsea.
- Nagranie z kamery przemysłowej wyglądało dramatycznie. Widać Steve'a idącego koło auta Conte. Nagle na samochód spada masa szkła, które rozbija się na tysiące kawałków. Steve, jak można sobie wyobrazić, był dość roztrzęsiony - zdradził jeden z pracowników klubu brytyjskiemu dziennikowi "The Sun".
Według relacji tabloidu, szklany stół spadł z pierwszego piętra klubowego budynku w wyniku silnego podmuchu wiatru. Wartość szkód szacowana jest na "tysiące funtów". Obok Conte swoje samochody parkują dyrektorzy londyńskiego klubu, ale ucierpiał tylko pojazd 48-letniego Włocha.
Komentarze