Solecki przed ME: Mecz z Kazachami to olbrzymia okazja do rewanżu
Dominik Solecki wraz z reprezentacją Polski w futsalu rusza na podbój Europy. W mistrzostwach Starego Kontynentu Polacy zmierzą się między innymi z Kazachami, z którymi niespełna dwa lata temu przegraliśmy 0:7. - Mamy o wiele większe szanse niż w meczach barażowych do MŚ - odgraża się Solecki.
Grzegorz Michalewski: Twój gol w spotkaniu w drugim spotkaniu z Węgrami pozwolił nam uwierzyć w to, że możemy awansować do ME w Słowenii...
Dominik Solecki: Mieliśmy bardzo ciężką końcówkę, którą wszyscy doskonale pamiętamy. Cieszę się, ze mój gol dał nam chwilę spokoju, bo tego potrzebowaliśmy w końcowych minutach. Koniec końców udało nam się utrzymać korzystny rezultat i to my jedziemy na mistrzostwa.
Losowanie grup i trafienie na Rosję i Kazachstan było dla Was szczęśliwe czy nie?
Możnaby dużo mówić o tym losowaniu, ale jeśli już jedzie się na mistrzostwa Europy to nie można liczyć na to, że wylosuje się słabego przeciwnika. Kogo byśmy nie wylosowali, to musimy to przyjąć z godnością i przede wszystkim pojechać tam dobrze przygotowanym. Chcemy powalczyć o awans z grupy i o coś więcej niż tylko zaliczenie dwóch występów na mistrzostwach.
Czy w Twojej głowie jest żądza rewanżu na Kazachach za klęskę 0:7?
Na pewno jest to olbrzymia okazja do rewanżu. Mamy o wiele większe szanse niż w meczach barażowych do MŚ. Wtedy to były początki reprezentacji Polski w tym składzie, w jakim wciąż gramy. Po ciężkiej pracy jesteśmy teraz o wiele silniejszym, pewniejszym siebie zespołem, więc wyjdziemy inaczej nastawieni na ten mecz. Myślę, że powalczymy o to, by napsuć rywalom krwi i spróbujemy wywalczyć cenne punkty, które mogą dać nam wyjście z grupy.
Transmisje z wszystkich spotkań ME w futsalu od 30 stycznia na sportowych antenach Polsatu.
Komentarze