Australian Open: Edmund wyeliminował w ćwierćfinale Dimitrowa

Tenis
Australian Open: Edmund wyeliminował w ćwierćfinale Dimitrowa
fot. PAP

Rozstawiony z "trójką" Bułgar Grigor Dimitrow niespodziewanie odpadł w ćwierćfinale wielkoszlemowego Australian Open. Triumfator listopadowego turnieju ATP Finals przegrał w Melbourne z 49. w rankingu tenisistów Brytyjczykiem Kyle'em Edmundem 4:6, 6:3, 3:6, 4:6.

Edmunda nie sparaliżowała trema związana z pierwszym w karierze występem w wielkoszlemowym ćwierćfinale. 23-letni zawodnik nieraz nękał faworyzowanego przeciwnika skutecznymi forhendami. Starszy o trzy lata Dimitrow z kolei nie był w najwyższej formie, zawodził go zwłaszcza serwis. W czwartym secie decydujące okazało się przełamanie zanotowane przez Brytyjczyka przy stanie 4:4. Będąc o gema od wielkiego sukcesu Brytyjczyk zaliczył podwójny błąd serwisowy, ale potem zrehabilitował się asem, który dał mu piłkę meczową. Zagranie Bułgara z bekhendu było autowe, co potwierdził system Hawk-Eye i po prawie trzech godzinach rywalizacji spotkanie zakończyło się wbrew powszechnym oczekiwaniom zwycięstwem urodzonego w Johannesburgu Edmunda.

 

23-letni gracz dotychczas w Wielkim Szlemie mógł się pochwalić awansem dwa lata temu do 1/8 finału US Open. W Melbourne w latach 2015-16 przegrał mecz otwarcia, a w poprzednim sezonie zatrzymał się na drugiej rundzie. Teraz nie zamierza jednak spocząć na laurach.

"Dotarcie do tak późnego etapu zmagań w najlepszym turnieju na świecie jest oczywiście wielką przyjemnością, ale chcę kontynuować dobrą passę" - zadeklarował.

 

Jego sukces wynagradza brytyjskim kibicom nieobecność w Melbourne pauzującego od lipca z powodu kłopotów zdrowotnych Andy'ego Murraya. Ten ostatni śledził wtorkowy występ młodszego rodaka i tuż po meczu skwitował go później krótko w internecie. "Wow" - napisał słynny Szkot na Twitterze.

 

Edmund również odniósł się do Murraya w pomeczowym wywiadzie. "Teraz już wiem, jak to jest być Andym Murrayem z ostatnich ośmiu lat" - dowcipnie skomentował, odnosząc się do sukcesów trzykrotnego triumfatora turniejów wielkoszlemowych, który w Melbourne pięć razy dotarł do finału, ale nigdy tej imprezy nie wygrał.

 

Edmund jest pierwszym - poza Murrayem - Brytyjczykiem w "czwórce" Australian Open od 1977 roku. Dzięki udanemu występowi w kolejnym notowaniu rankingu ATP zadebiutuje w czołowej "30".

 

Jego kolejnym rywalem będzie lider światowej listy Hiszpan Rafael Nadal lub rozstawiony z "szóstką" Chorwat Marin Cilic.

 

Dimitrow po raz trzeci awansował do ćwierćfinału Australian Open. Najlepiej mu poszło w poprzednim sezonie, gdy zatrzymał się rundę dalej.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie