Drugi w ciągu pięciu dni mecz Romy z Sampdorią

Piłka nożna
Drugi w ciągu pięciu dni mecz Romy z Sampdorią
fot. PAP

Po środowym remisie 1:1 w zaległym spotkaniu włoskiej ekstraklasy, piłkarze Romy i Sampdorii Genua zmierzą się ze sobą po raz kolejny w niedzielę w 22. kolejce. Ciekawie zapowiada się też tego dnia mecz AC Milan z Lazio Rzym.

W środę Roma dopiero w ostatnich minutach uratowała punkt w Genui, gdzie cały mecz w ekipie gospodarzy rozegrali Bartosz Bereszyński i Karol Linetty, a rezerwowym był Dawid Kownacki. Na ławce gości siedział z kolei bramkarz Łukasz Skorupski.

- Rozegraliśmy dobry mecz przeciwko wielkiej drużynie, ale powinniśmy byli go wygrać. Mieliśmy w drugiej połowie kilka okazji na zdobycie kolejnej bramki, a zamiast tego straciliśmy jedną w końcówce. Jesteśmy rozczarowani - przyznał po spotkaniu Bereszyński.

Tym razem mecz odbędzie się w Rzymie, a na wyjazdach Sampdoria radzi sobie znacznie gorzej niż przed własną publicznością. W 10 spotkaniach na stadionach rywali zdołała odnieść tylko dwa zwycięstwa i poniosła pięć porażek. Jej bilans w Genui to 8-1-2, dzięki czemu zajmuje wysokie szóste miejsce w tabeli Serie A z dorobkiem 34 punktów.

Roma zgromadziła 41 i jest piąta. Wydawało się, że będzie liczyć się w walce o tytuł mistrzowski, jednak po serii pięciu ligowych meczów bez zwycięstwa traci już 13 punktów do prowadzącego Napoli i 12 do wicelidera Juventusu Turyn.

Dwa mecze w ciągu kilku dni rozegrają też ze sobą siódmy w tabeli Milan - 31 pkt i trzecie Lazio Rzym - 46. Najpierw powalczą w niedzielę o 18 o ligowe punkty, a w środę o 20.45 rozegrają pierwsze spotkanie półfinału Pucharu Włoch. Oba pojedynki odbędą się na San Siro w Mediolanie.

Według wyliczeń portalu Transfermarkt, Lazio wydało latem na nowych piłkarzy 29 milionów euro. Milan przeznaczył na ten cel kwotę ok. siedmiokrotnie wyższą. Jednak to rzymianie są wyżej w tabeli, prezentują równy poziom i zdobyli ponad dwa razy więcej goli.

- Nikt się z nami nie liczył przed rozpoczęciem sezonu. Panowała opinia, że wylądujemy na 10. miejscu. A teraz jesteśmy w centrum uwagi. Moi piłkarze zasługują na pochwały, ale możemy być jeszcze lepsi - ocenił trener Lazio Simone Inzaghi.

Lider Napoli, którego piłkarzami są Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik, w niedzielę o 15. podejmą Bolognę. Z kolei Juventus Turyn Wojciecha Szczęsnego zagra już w sobotę na wyjeździe z Chievo Werona, mającym w kadrze Pawła Jaroszyńskiego i Mariusza Stępińskiego.

en, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie