Faworyt nie zagra w finale! Perfekcyjna Hiszpania lepsza od Francji
W mistrzostwach Europy w Chorwacji francuscy piłkarze ręczni kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa i byli zdecydowanym faworytem do złotego medalu. W półfinale "Trójkolorowi" doznali jednak pierwszej w turnieju porażki. Ich pogromcami okazali się Hiszpanie, w których szeregach błyszczeli doskonale znani z polskich ligowych parkietów Julen Aguinagalde i Rodrigo Corrales.
Byłoby jednak nieuczciwością wyróżnianie tylko obrotowego Vive Kilece i byłego bramkarza Wisły Płock. W ekipie Hiszpanii niemal wszyscy zagrali perfekcyjnie. Dani Sarmiento, Joan Canellas, Raul Entrerrios błyszczeli w drugiej linii, Arpad Sterbik dokonywał cudów w bramce przy obronie rzutów karnych, a Viran Morros i Gedeon Guardiola postawili żelbetonową zaporę na środku defensywy.
Efekt? Już do przerwy podopieczni Jordiego Ribery prowadzili aż 15:9. Karabatić, Abalo i spółka bezradni pozostawali też przez pierwszych kilkanaście minut drugiej połowy. W 45. minucie, po trafieniu Aleksa Dujszebajewa, Hiszpanie miażdżyli mistrzów świata 23:14! Wydawało się, że dla Francuzów nie ma już żadnej nadziei. Tymczasem....
Przez kolejnych osiem minut Hiszpanie nie zdobyli żadnej bramki, Francuzi rzucili sześć. Na tablicy wyników pojawił się rezultat 23:20. Na parkiecie Zagreb Areny zrobiło się bardzo nerwowo. Straty, błędy, przestrzelone rzuty. Podopieczni Didiera Dinarta mieli kilka okazji, by zbliżyć się do rywali na dwie bramki - nie potrafili ich jednak wykorzystać. Niemoc Hiszpanów przełamał w końcu Joan Canellas i Hiszpanie przewagę trzech-czterech bramek utrzymywali już do końca, wygrywając ostatecznie 27:23.
Dla Hiszpanów to już czwarte kolejne mistrzostwa Europy, w których grają do ostatniego dnia turnieju. Notując przy tym konsekwentny postęp. W 2012 roku zajęli czwarte miejsce, w 2014 - trzecie, a przed dwoma laty w Polsce - drugie. Sporo wskazuje zatem na to, że nadeszła pora na złoto.
W drugim piątkowym półfinale Szwecja po heroicznym boju wygrała z Danią 35:34, a do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. Wcześniej w meczu o 5. miejsce gospodarze mistrzostw Chorwaci pokonali rewelację turnieju Czechów 28:27.
ME 2018 Chorwacja
półfinał
Hiszpania - Francja 27:23 (15:9)
ESP: Corrales, Sterbik - Sole 7, Entrerrios 6, Sarmiento 3, Gurbindo 2, Aguinagalde 2, Canellas 2, Rivera 1, Dujszebajew 1, Arino 1, Balaguer 1, Figueras 1, Morros, Guardiola, Goni Leoz.
FRA: Dumoulin, Gerard - Sorhaindo 6, Porte 3, Lagarde 3, N. Karabatić 3, Mahe 3, Mem 1, Abalo 1, Dipanda 1, Caucheteux 1, Remili, L. Karabatić, Claire, Tournat.
Hala: Arena Zagreb. Sędziowie: G. Naczewski oraz S. Nikołow (Macedonia).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze