Niespodziewany transfer! Zdobywca Ligi Mistrzów zagra... w Luksemburgu
Jeden z czołowych piłkarzy Chelsea w sezonie 2009/2010, kiedy to klub sięgnął po pierwszą - i jak na razie jedyną - podwójną koronę, został bohaterem niespodziewanego transferu. Florent Malouda najbliższy sezon ma spędzić w... Luksemburgu!
Francuski skrzydłowy występował w Chelsea przez sześć lat i wielokrotnie radował fanów swoimi zagraniami. Znany z bezkompromisowości i świetnego dryblingu zawodnik był jednym z najważniejszych punktów zespołu, który w sezonie 2009/2010 zdobył mistrzostwo Anglii oraz Puchar Anglii. Malouda zdobył wtedy 15 bramek i zaliczył tyle samo asyst.
Choć w roku 2012 nie prezentował już takiej formy jak wcześniej, to zagrał m.in. w finale Ligi Mistrzów, pomagając Chelsea w zdobyciu historycznego trofeum. Gorzej było już w kolejnym sezonie, gdyż Roberto di Matteo nie widział w nim piłkarza nawet szerokiego składu. Francuz został odstawiony na boczny tor, musiał trenować z juniorami, co zdecydowanie mu się nie podobało, ale i tak pozostał do końca kontraktu, nie chcąc godzić się na obniżkę zarobków, które oscylowały wokół 80 tysięcy funtów.
Po karierze na Wyspach Brytyjskich nie wiodło mu się najlepiej. Grał w Trabzonspor, Metz czy też Delhi Dynamos, był też na chwilowym wypożyczeniu w Wadi Degla, ale nigdzie nie zagrzał dłużej miejsca. Teraz 37-latek spróbuje odbudować swoje umiejętności w... Differdange w Luksemburgu! Po raz ostatni ten klub był mistrzem swojego kraju w sezonie 1978/1979... Aktualnie zajmuje siódme miejsce w lidze ze stratą 14-stu punktów do pierwszego Niedercorn.
- Szukał klubu, w którym będzie mógł trenować. Osiągnęliśmy porozumienie, więc będzie z nami do końca sezonu - powiedział prezydent klubu Fabrizio Bei.
W ostatnim czasie głośniej o Maloudzie było z powodu skandalu związanego z jego występem dla Gujany Francuskiej. Piłkarz, który wcześniej aż 80 razy zagrał dla reprezentacji Francji, wziął udział w Złotym Pucharze CONCACAF, występując przeciwko Hondurasowi.
Komentarze