Transferowa układanka zakończona! Chelsea wykupiła napastnika Arsenalu — fot. PAP

Operacja transferowa na linii Arsenal-Borussia-Chelsea zakończyła się wzajemną korzyścią w Deadline Day. Po ogłoszeniu hitowego transferu Pierre-Emericka Aubameyanga do Arsenalu i wypożyczeniu Michy'ego Batshuayi'a do Borussii Dortmund przyszedł czas na ostatni element układanki: Olivier Giroud został nowym zawodnikiem Chelsea.

Transakcja wiązana na linii Londyn-Dortmund została sfinalizowana ostatniego dnia okienka transferowego. Po ogłoszeniu wartego prawie 60 milionów funtów transferu Pierre-Emericka Aubameyanga do Borussii Dortmund, klub z Bundesligi potrzebował zastępcy Gabończyka. Został nim Michy Batshuayi, który trafił do Niemiec na wypożyczenie. Według niektórych źródeł Arsenal miał dopłacić do tej transakcji, aby jak najsprawniej zakończyć operację "Auba".

Chelsea została bez rezerwowego napastnika, wyciągnęła więc rękę po 31-letniego Oliviera Giroud, który od wielu miesięcy był rezerwowym w Arsenalu. The Blues mieli zapłacić za Francuza blisko 20 milionów funtów i zaprezentowali napastnika jako swój nowy nabytek. Mistrz Anglii wymienił więc Batshuayi'a, który notował lepsze statystyki gol/minuty na boisku niż podstawowy Alvaro Morata oraz... podstawowy napastnik Arsenalu, Alexandre Lacazette. Belg miał nie należeć jednak do ulubionych zawodników Antonio Conte...

Transfery między lokalnymi rywalami nie są codziennością, a kibice Arsenalu nie potrafią zrozumieć takiej decyzji zarządu. Przed laty w przeciwnym kierunku wędrował chociażby William Gallas.