Pjongczang 2018: WADA zaleciła stosowanie starych fiolek do badania próbek

Kilka dni temu WADA poinformowała, że analizuje możliwe problemy z integralnością w przypadku fiolek na próbki moczu, które zostały przeprojektowane po skandalu dopingowym z udziałem rosyjskich sportowców. Niedawno akredytowane laboratorium w Kolonii odkryło, że nowe pojemniki, wprowadzone we wrześniu 2017 roku, mogą być podatne na ręczne otwieranie po zamrożeniu próbki.

 

Światowa Agencja Antydopingowa zaleciła Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu stosowanie fiolek z 2016 roku. Po raz pierwszy stosowane one były na letniej olimpiadzie w Rio de Janeiro. - To powinno być postrzegane jako środek ostrożności - zaznaczyła WADA, potwierdzając, że część pojemników nowej generacji jest podatna na ręczne otwieranie bez śladów ingerencji, niezależnie od tego, czy zostały zamrożone, czy nie.

 

Wcześniej MKOl wyraził zaniepokojenie możliwością otwierania tych nowych. Szwedzka Agencja Antydopingowa z kolei oświadczyła, że przestaje z nich korzystać. - Nasze własne testy wykazały, że można otworzyć pojemnik na próbki moczu po ich zamrożeniu, nie pozostawiając żadnych widocznych śladów manipulacji - powiedział przedstawiciel szwedzkiej organizacji Peter Strom.

 

Pojemniki zostały przeprojektowane po skandalu dopingowym w Rosji. Podczas kontroli antydopingowych pobierane są dwie próbki "A" i "B", z tym, że zazwyczaj "B" jest zamrożona i poddawana analizie tylko wtedy, gdy sportowiec zgłasza wątpliwości co do "A", zawierającej substancję zabronioną.

 

Wcześniej odkryto, że podczas olimpijskich zmagań w Soczi w 2014 roku Rosjanie byli w stanie potajemnie otworzyć fiolki sportowców i wymienić "zanieczyszczone" na "czyste".

 

Decyzją MKOl rosyjskiej reprezentacji oficjalnie zabraknie na rozpoczynających się 9 lutego IO w Korei Południowej, ale niektórzy reprezentanci tego kraju będą mogli startować pod flagą olimpijską. W czwartek Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) oczyścił 28 rosyjskich sportowców z zarzutu złamania przepisów antydopingowych w Soczi.

Przejdź na Polsatsport.pl