Dziesięć czerwonych kartek i przerwany mecz w Brazylii
Brutalna gra to nieodłączny element południowoamerykańskiego futbolu. Tym razem jednak piłkarze przeszli samych siebie. W spotkaniu Vitoria - Bahia arbiter wyrzucił z boiska aż dziesięciu zawodników i ostatecznie przerwał mecz.
Co więcej nie był to mecz niższych lig, tylko drużyn z najwyżej klasy rozgrywkowej. W rozgrywkach Campeonato Baiano, czyli mistrzostwach stanu Bahia drużyna o takiej samej nazwie grała z Vitorią.
W 34. minucie wynik otworzył Denilson, pierwsza połowa przebiegła jeszcze spokojnie, sędzia pokazał "jedynie" sześć żółtych kartoników. Prawdziwe show piłkarze pokazali po przerwie. Najpierw Vinicius wykorzystał rzut karny, potem podbiegł pod sektor fanów przeciwnej ekipy, by ich sprowokować. Zauważył to bramkarz Vitorii i zaczęła się awantura.
Zawodnicy rzucili się na siebie, doszło do rękoczynów i przepychanek. W sumie czerwonymi kartkami ukarano po pięciu piłkarzy z każdej drużyny. Sędzia w końcu zdecydował się zakończyć spotkanie. Na razie nie wiadomo jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte.
Przejdź na Polsatsport.plIt was after this penalty between Vitoria and Bahía that s**t really hit the fan.. 😲 🤬
— 90min (@90min_Football) 19 lutego 2018
9 red cards before the ref decided to abandon the match. pic.twitter.com/EYZXd3Mo6K