Pjongczang 2018: "Jestem dumna z naszej pary"
Trenerka polskiej pary tanecznej w jeździe figurowej na lodzie Natalii Kaliszek i Maksyma Spodyriewa, która zajmuje po programie krótkim igrzysk 14. miejsce, jest dumna ze swoich podopiecznych. "Zaprezentowali się na miarę możliwości" - oceniła Sylwia Nowak-Trębacka.
Trenerka powiedziała, że w programie dowolnym rywalizacji olimpijskiej w Pjongczangu możliwe są jeszcze spore przetasowania w klasyfikacji generalnej, bo różnice punktowe są niewielkie.
"Jestem zadowolona i dumna. Cieszę się, że Natalia i Maks pojechali wszystko to, co na dziś potrafią. Zaprezentowali się ładnie i niezwykle ekspresyjnie. Na chwilę obecną więcej nie potrafią. Na treningach oczywiście zdarzają się lepsze przejazdy. Mogę to porównać i widzę, ale to jest na chwilę obecną ich forma, to potrafią i to pojechali. Może nawet zaprezentowali się powyżej swojego poziomu, bo na gorąco mogę ocenić, że byli bardziej ekspresyjni i lepsi tanecznie niż zdarzało im się wcześniej" - wskazała w rozmowie z PAP Nowak-Trębacka.
Jej zdaniem program krótki w wykonaniu polskich jedynaków w olimpijskiej rywalizacji w łyżwiarstwie figurowym stał na wyższym poziomie niż na niedawnych mistrzostwach Europy w Moskwie, gdzie zajęli 10. miejsce.
"Wiem, że wszyscy mają teraz wielkie apetyty, szczególnie, że różnice punktowe są minimalne. Dla mnie najważniejsze jest jednak, żeby moi zawodnicy pojechali dobry i bezbłędny program. On jest ciekawy i taneczny. Mam nadzieję, że zostanie dobrze odebrany zarówno przez publiczność, jak i przez sędziów. Może być jutro jeszcze sporo przetasowań, bo igrzyska są nieprzewidywalnymi zawodami" - dodała Nowak-Trębacka, która sama dwukrotnie startowała na IO w tej konkurencji w parze z Sebastianem Kolasińskim. W Nagano w 1998 roku para zajęła 12. lokatę, a cztery lata później w Salt Lake City - 13.
W jej ocenie młoda para Kaliszek i Spodyriew świetnie znosi trudy i otoczkę rywalizacji olimpijskiej. "Jest jakaś ekscytacja, ale nie ma paraliżującego stresu, a jeżeli on jest - to mobilizujący" - zakończyła.
Spodyriew powiedział, że wraz z Kaliszek są zadowoleni ze swojego występu. "Nie popełniliśmy żadnych wielkich błędów i bardzo skoncentrowani podeszliśmy do programu. Będziemy starali się tak samo nastawić jutro" - wspomniał.
Kaliszek i Spodyriew uzyskali 66,06 pkt i zajęli 14. miejsce w programie krótkim olimpijskiej rywalizacji par tanecznych w jeździe figurowej na lodzie w Pjongczangu. Kanadyjczycy Tessa Virtue i Scott Moir wynikiem 83,67 pobili rekord świata. Drugie miejsce w poniedziałek zajęli Francuzi Gabriella Papadakis i Guillaume Cizeron - 81,93, a trzeci rezultat uzyskali Amerykanie Madison Hubbell i Zachary Donohue - 77,75.
Na wtorek zaplanowano rywalizację w programie dowolnym. Weźmie w niej udział 20 najlepszych par spośród 24, które startowały w poniedziałek.
Od 9 do 25 lutego w ramach „otwartego okna” wszyscy abonenci Cyfrowego Polsatu będą mieli nieograniczony dostęp do 3 uruchomionych specjalnie na czas Zimowych Igrzysk Olimpijskich kanałów: Eurosport 3, Eurosport 4 i Eurosport 5, gdzie będzie można oglądać relacje z igrzysk w jakości HD i bez reklam.
Kanały dostępne będą na dekoderach Cyfrowego Polsatu pod numerami 222, 223, 224.
Dodatkowo zapewnimy polską oprawę komentatorską wydarzenia na tych kanałach, realizowaną przez dziennikarzy i ekspertów Polsatu Sport.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze