Fogiel: Paryskie trio jest w stanie obrócić losy dwumeczu z Realem

Piłka nożna
Fogiel: Paryskie trio jest w stanie obrócić losy dwumeczu z Realem
fot. PAP

Panuje przekonanie nad Sekwaną, że tercet Neymar, Cavani, Mbappé, jest w stanie odrobić straty z pierwszego spotkania. Jedno jest pewne, czeka nas 6 marca na Parc des Princes pasjonujące widowisko!

"Piłkarze spod skały" wracają do formy z poprzedniego sezonu - taka panuje opinia we francuskich mediach. Wprawdzie będzie im trudno dogonić PSG, które posiada aż 12 punktów przewagi, ale drugi stopień podium staje się jak najbardziej realny.

 

Kamil Glik nie tylko zdobył bramkę w meczu z Dijon, i to jak sam stwierdził, jedną z najpiękniejszych w swojej karierze, ale z notą 7 w skali 1/10, po raz szósty w sezonie trafił do jedenastki kolejki.

 

To nic, że zabrakło w składzie Kolumbijczyka Radamela Falcao. Jak widać bez niego podopieczni Leonardo Jardima też sobie radzą, bo obok Kamila, jeszcze trójka (Raggi, Fabinho i Lemar) trafiła do "11" "l’Equipe". Na tym nie koniec pozytywów stopera czerwono-biali, wysoka nota zdecydowanie polepszyła jego pozycję w klasyfikacji ogólnej paryskiego dziennika, w której zdecydowanie prowadzi Neymar (srednia 6,89).

 

Z 17. miejsca Kamil Glik poprawił się aż o pięć miejsc i jest na 12. ze średnią 5,81. Jest to więc dobra wiadomość dla Adama Nawałki przed zbliżającymi się meczami reprezentacji. Inna dobra wiadomość dotyczy Igora Lewczuka, który już trenuje, ale nie został jeszcze uwzględniony w składzie "Żyrondystów", którzy przegrali w Marsylii na Velodromie Orange 0-1.

 

Kolejny polski wątek, w meczu Troyes – Metz wystąpił w bramce mający polski paszport Erwin Zelazny. Za swój dobry występ otrzymał notę 7 od "l’Equipe". Daleko mu wprawdzie do reprezentacji... Polski, ale nigdy nic nie wiadomo, bo to dobry bramkarz, nieprzypadkowo grał w reprezentacjach Francji do 16 i 18 lat.

 

Nad Sekwaną rozpoczęto natomiast operację "6 marzec". Wiadomo, wtedy dojdzie do przełomowej chwili w rewanżu z Realem, o konsekwencjach z tego meczu lepiej nie wspominać. Widać mobilizację w każdym sektorze klubu. Porażka byłaby ciosem dla Katarczyków.

"Paryżanie" odnieśli zdecydowane zwycięstwo nad beniaminkiem ze Strasburga 5-2. Dwie bramki "el Matadora" Edinsona Cavaniego, który w Madrycie był jednym z najsłabszych ogniw PSG i celny strzał Neymara.

 

Do łask trenera powrócił kapitan Thiago Silva, ale wydaje, że to tylko tymczasowy powrót. Miał dużą odwagę hiszpański trener zespołu, Unai Emery, nie wystawiając stopera reprezentacji Brazylii w wyjściowej "11" na Bernabeu. Nie wyszło mu to na dobre, bo jego "coaching" w tym meczu był w ogóle mało trafiony. Ze Strasburgiem kibice "Paryżan" przeżywali chwile grozy, kiedy piłkarze z Alzacji zbliżyli się na 3-2. Wiadomo jakie znaczenie miałby taki wynik w rewanżu z Realem. Lepiej o tym w ogóle nie myśleć.

 

Panuje przekonanie nad Sekwaną, że tercet Neymar, Cavani, Mbappé, jest w stanie odrobić straty z pierwszego spotkania. Jedno jest pewne, czeka nas 6 marca na Parc des Princes pasjonujące widowisko!

Tadeusz Fogiel z Paryża, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie