Owczarz: Mam do nadrobienia tyle lat w MMA, że nie patrzę na rywalkę

Sporty walki

Już 3 marca Karolina Owczarz (0-0) zmierzy się z Pauliną Raszewską (0-0) na gali KSW 42. Urodzona w Łodzi zawodniczka przyznaje, że w stu procentach skupia się na sobie - Mam tyle lat do nadrobienia, że nie mam czasu na nią patrzeć - przyznała 25-latka.

Słyszysz Paulina Raszewska, co widzisz?

 

Karolina Owczarz: Dużo myślę o Paulinie, o KSW. Nie śni mi się jeszcze po nocach. To bardzo solidna zawodniczka, dobra stójkowiczka. Fajnie zbudowana, przygotowana fizycznie zawsze. Nie boi się wymian, ostrych starć. Dużo lepiej kopie ode mnie. Ja dobrze boksuję, ona zresztą też.

 

Paulina mocno kopie, po Twoich nogach wygląda, że też próbujesz.

 

Trafiłam do raju jeśli chodzi o MMA kobiet. Sparuję tutaj z najlepszymi w kraju, z Karoliną Kowalkiewicz, czyli czwartą zawodniczką na świecie. Na pewno kopnięcia Pauliny ważą, ale jestem przekonana, że Kowalkiewicz ważą więcej. Siniaków jest mnóstwo, jestem całym wielkim siniakiem. Cieszę się, że jest zimno i nie muszę chodzić po ulicach, bo ludzie dziwnie by się patrzyli.

 

Czy odczuwasz, że Paulina próbuje Cię prowokować?

 

Skupiam się całkowicie na sobie. Mam tyle lat do nadrobienia, że nie mam czasu na nią patrzeć. Ona trenuje w Warszawie, tam żyłam ostatnie sześć lat, więc znam każdy klub sportów walki, przez pracę w Polsacie znam każdego trenera i zawodnika, dlatego też czasami ktoś mi coś szepnie. Z tego co słyszę ona też skupia się na sobie. Myślę, że podchodzimy do tego profesjonalnie, walczymy na największej gali w Polsce. Raczej każda z nas woli spożytkować czas na treningi niż obrażanie rywalki.

 

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.

IM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie