NBA: Wizards przegrali u siebie z Hornets. Symboliczny dorobek Gortata
Washington Wizards przegrali przed własną publicznością z Charlotte Hornets 105:122 w piątkowym meczu ligi koszykówki NBA. Marcin Gortat grał 26 minut i zdobył dla gospodarzy sześć punktów, a ponadto miał osiem zbiórek i trzy asysty.
"Czarodzieje" spadli w ten sposób na czwarte miejsce w Konferencji Wschodniej, z bilansem 34 zwycięstw i 25 porażek.
Wizards rozegrali słabe spotkanie. Tylko na początku prowadzili 4:3, a potem oddali inicjatywę zajmującym dopiero dziesiątą lokatę na Wschodzie gościom, którzy już w drugiej kwarcie osiągnęli 20 punktów przewagi, a ostatecznie wygrali różnicą 17. W drużynie "Szerszeni" wyróżnili się Kemba Walker - 24 punkty oraz rozpoczynający mecz na ławce rezerwowych Frank Kaminsky - 23. W ekipie gospodarzy dobrze zagrał Bradley Beal - 33 punkty. W tym sezonie Hornets wygrali wszystkie trzy potyczki z Wizards.
Trzecią pozycję na Wschodzie zajmują ubiegłoroczni wicemistrzowie ligi Cleveland Cavaliers. Dzień wcześniej "Kawalerzyści" przegrali u siebie z Wizards 103:110, ale w piątek w Memphis powetowali sobie to niepowodzenie, wygrywając z ekipą Grizzlies 112:89. LeBron James zanotował jedenasty w tym sezonie triple-double, czyli dwucyfrowy wynik w najważniejszych statystykach: 18 punktów, 14 zbiórek i 11 asyst.
W Konferencji Zachodniej liderem jest drużyna Houston Rockets. "Rakiety" odniosły jedenaste z rzędu zwycięstwo, pokonując w swojej hali drużynę Minnesota Timberwolves 120:102. Najlepszy strzelec ligi James Harden powiększył swój dorobek o 31 punktów, a 25 dorzucił Clint Capela. Goście stracili Jimmy'ego Butlera, który z kontuzją kolana opuścił parkiet pod koniec trzeciej kwarty.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze