Stokowiec nowym trenerem Lechii Gdańsk

Piłka nożna
Stokowiec nowym trenerem Lechii Gdańsk
fot. Cyfrasport

Piotr Stokowiec został w poniedziałek trenerem piłkarzy Lechii Gdańsk. Niespełna 46-letni szkoleniowiec zastąpił na tym stanowisku zwolnionego w sobotę Walijczyka Adama Owena. To 14. roszada w klubach polskiej ekstraklasy od początku sezonu.

Stokowiec, który podpisał z biało-zielonymi kontrakt do 30 czerwca 2020 roku, pracował ostatnio w KGHM Zagłębiu Lubin. Ekipę z Dolnego Śląska prowadził od 12 maja 2014 roku do 27 listopada 2017 roku, kiedy zastąpił go były reprezentant Polski Mariusz Lewandowski. Wcześniej trenował w ekstraklasie Jagiellonię Białystok i Polonię Warszawa.

 

Niespełna 46-letni szkoleniowiec pojawił się w Lechii ze swoim sztabem – asystentem Łukaszem Smolarowem oraz trenerem bramkarzy Jarosławem Bako.

 

"To dla mnie duże wyróżnienie i cieszę się, że jestem w Lechii. Potencjał tego klubu, ambicja i możliwości rozwoju są podobne jak moje. To jest odpowiedni klub dla mnie, aby się rozwijać i iść w górę" - powiedział na konferencji prasowej nowy trener gdańskiej drużyny.

 

Po 26 kolejkach gdańszczanie z dorobkiem 27 punktów plasują się na 12. miejscu w tabeli i mają tylko dwa przewagi nad strefą spadkową.

 

"Dlatego na współpracę z Lechia trzeba spojrzeć z dwóch perspektyw. Pierwsza jest krótkoterminowa i nie ma co się oszukiwać – związana z utrzymaniem się w ekstraklasie. To jest nasz pierwszy i główny cel. Uważam jednak, że ta drużyna ma w swoich szeregach zawodników o wysokich umiejętnościach, ale musimy sprawić, aby poczuli się mocni i byli groźni dla każdego. W mojej filozofii na pierwszym miejscu stawiam kult pracy. Lubię pracować i lubię pracowitych oraz zaangażowanych piłkarzy. I takiej postawy będę wymagał. A cel długofalowy to współpraca z Akademią i wprowadzanie młodych zawodników. Najważniejsza jest jednak poprawa wyników" - podkreślił.

 

Stokowiec zadebiutuje w roli szkoleniowca Lechii w niedzielnym meczu w Gdańsku z Legią Warszawa (godz. 18). Do końca sezonu zasadniczego biało-zieloni zmierzą się jeszcze w Poznaniu z Lechem i w Kielcach z Koroną oraz na własnym stadionie z Arką Gdynia.

 

"Terminarz mamy trudny, ale rywalizacja z czołowymi drużynami ligi będzie dla nas dobrą weryfikacją. Zawodnicy Lechii mają coś do udowodnienia i takie mecze są nie tylko fajne dla kibiców, ale także okazją dla piłkarzy do pokazania się i na przełamanie" – zauważył.

 

Szkoleniowiec nie ukrywa, że potrzebuje trochę czasu na poznanie drużyny, ale przystępuje do pracy z wielką wiarą w sukces.

 

"Nie chcę od razu stawiać diagnozy i mówić, co w Lechii nie funkcjonuje, bo sama teoria to za mało. Liczę na owocną współpracę z zawodnikami, bo razem z nimi chcę znaleźć drogę do sukcesu. Zdaję sobie oczywiście sprawę, jakiego wyzwania się podjąłem, ale nie boję się. Ostatnio trochę odpocząłem, mam w sobie sporo energii i jestem pozytywnie nastawiony. Potrafię odbudowywać zawodników oraz wprowadzać do zespołu młodych graczy. Nie mam gotowej recepty, ale wierzę w pracę, a poza tym zawsze sprawdzałem się w długofalowych projektach" – wspomniał.

 

Będzie to już trzeci w tym sezonie trener gdańskiej jedenastki. Owen przejął bowiem zespół po Piotrze Nowaku 27 września 2017 roku i prowadził go w 16 ligowych spotkaniach. Jego bilans to cztery zwycięstwa oraz po sześć remisów i porażek, bramki 20:27. W pięciu tegorocznych meczach – a trzy z nich rozegrali na własnym stadionie - Lechia zdobyła tylko trzy punkty. W sumie nie zdołała wygrać w ośmiu kolejnych potyczkach.

 

W przypadku Owena historia zatoczyła koło. Walijczyk zadebiutował w roli trenera biało-zielonych 30 września w wygranym u siebie 1:0 meczu z KGHM Zagłębiem i także po spotkaniu z zespołem z Lubina pożegnał się z posadą. Po słabej grze Lechia zremisowała w piątek z "Miedziowymi" 0:0.

 

Razem z Owenem z Lechii odeszli także drugi trener Szkot Lee McCulloch, analityk Matt Newton oraz szkoleniowiec bramkarzy Andrzej Woźniak.

 

To 14. roszada w klubach polskiej ekstraklasy od początku sezonu. Na wiosnę pracę stracili również Maciej Bartoszek z Bruk-Betu Termaliki Nieciecza i Jan Urban ze Śląska Wrocław. Zastąpili ich, odpowiednio, Jacek Zieliński i Tadeusz Pawłowski.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie