Fogiel z Paryża: Sekwana pełna łez

Piłka nożna
Fogiel z Paryża: Sekwana pełna łez
fot. PAP/Abaca

Nie ma co gdybać, bo wątpliwości nie ma żadnych. W dwumeczu piłkarze Realu Madryt pokazali nuworyszom z Paryża, że historia ma jednak swoje znaczenie. Nie będziemy się cofać do lat 50., kiedy Real zaczął budować swoje mocarstwo, ale widać, że paryżanie są ledwie w poczekalni do wielkich osiągnięć.

Katarczycy dali sobie sześć lat, żeby zbudować zespół na miarę triumfu w Lidze Mistrzów, wydając w ostatnim letnim okienku 404 miliony euro. Trudno ocenić Neymara, ale reszta zawiodła - poczynając od Daniego Alvesa po utalentowanego Kyliana Mbappe. We wtorkowy wieczór w VIP-ach zasiadło wiele znakomitości, wśród których znaleźli się David Beckham, Nicolas Sarkozy, ale przede wszystkim emir Kataru ze swoim ojcem. Dwaj ostatni na pewno mieli powody do rozpaczy, bo ich zespół absolutnie nie dał dowodów na to, że jest wielką firmą, która może obecnie coś zwojować w Europie.

1/8 finału Ligi Mistrzów na pewno nie zaspokaja apetytów PSG. Nikt nie może narzekać na postawę kibiców (zapewne klub spotka wielka kara za race), a szczególnie na pracę sędziego pana Feliksa Brycha z Niemiec. Głupota Marco Verrattiego storpedowała wszelkie wysiłki paryżan. Ale tych wysiłków i tak nie było za dużo, skoro taki Edinson Cavani przegrał 11 z 12 pojedynków. Mbappe był cieniem samego siebie, a Di Maria nic w tym meczu nie wskórał, mimo że w ostatnich spotkaniach dał dowody na to, że jest w stanie zastąpić Neymara.

Prezydent PSG Nasser Al-Khelaifi powiedział, że trzeba wszystko rozważyć na zimno, ale w jego organizmie na pewno się zagotowało, wszakże jego przyszłość jako prezesa wisi na cienkim włosku. Zespołowi PSG daleko było nawet do przeciętności. Kolejny raz Zinedine Zidane wygrał pojedynek trenerski z Unaiem Emerym. Po takim meczu wydaje się, że Hiszpan powinien szybko stracić stanowisko. Laurent Blanc został przecież zwolniony za znacznie mniejsze grzechy.

Teraz najistotniejszym pytaniem jest, jaka przyszłość w Paryżu czeka Neymara. Wiadomo, że Brazylijczyk przychodząc do Francji marzył o Złotej Piłce, ale dzięki Lidze Mistrzów już jej nie zdobędzie. Jedyna nadzieja wiąże się ze zwycięstwem na mistrzostwach świata w Rosji. Jego ojciec również był obecny na meczu. Zapytany przed rozpoczęciem spotkania o przyszłość syna odpowiedział, że Neymar czuje się w stolicy Francji coraz lepiej i nie ma nawet mowy o odejściu. Ale po takiej postawie PSG, Real na pewno wróci do chęci pozyskania 26-latka...

Tadeusz Fogiel, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie