Stadion Śląski gotowy na przyjęcie kadry Nawałki

Piłka nożna
Stadion Śląski gotowy na przyjęcie kadry Nawałki
fot. PAP

Mecz polskich piłkarzy z Koreą Południową 27 marca będzie pierwszym od 2009 roku na zmodernizowanym Stadionie Śląskim. - Trawa będzie idealna, na mrozy byliśmy przygotowani. Czeka nas wielkie wyzwanie logistyczne – przyznał prezes operatora obiektu Krzysztof Klimosz.

- Murawę mamy chyba teraz najlepszą w Polsce. Od października nikt na niej nie grał, a od stycznia jest systematycznie podgrzewana. Podczas mrozów była natomiast przykryta matami. Harmonogram prac przy trawie mamy rozpisany aż do dnia meczu – dokładnie wiemy, kiedy ją napowietrzamy, kosimy, dokarmiamy – tłumaczył Klimosz.

Zarządca obiektu współpracuje z Irlandczykiem Richardem Haydenem, który przylatuje raz w miesiącu na konsultację i pobranie próbek.

- To specjalista FIFA i UEFA, opiekował się m.in. stadionami podczas EURO 2008, pracuje w różnych warunkach klimatycznych. Nasz program przygotowania boiska był z nim konsultowany – wspomniał.

Przyznał, że ma świadomość wagi meczu, który będzie pierwszą dużą imprezą organizowaną na Śląskim po modernizacji.

- Będzie prawie 55 tys. kibiców, po raz pierwszy m.in. uruchomimy pełną gastronomię, tj. 38 kiosków. Nie wiadomo, jaka będzie pogoda, musimy być gotowi na śnieg. Czujemy pozytywną adrenalinę. To wyzwanie, aby Stadion Śląski znów tętnił życiem i aby po meczu każdy powiedział, że bezpiecznie dojechał, wszystko zadziałało, został dobrze obsłużony, nie było problemów z wejściem czy kolejek przy bramach – zaznaczył Klimosz.

Ponieważ na teren otaczającego stadion parku będzie zamknięty dla samochodów, kibice będą mogli skorzystać z darmowych tramwajów. Stadion został "odebrany" przez policję, przeprowadzone zostały już próby strażackie i ewakuacyjne, a przed spotkaniem zostaną powtórzone.

- A mecz wygra Polska – podsumował Krzysztof Klimosz.

Towarzyski mecz z Koreą będzie 56. występem biało-czerwonych na tej arenie. Ostatni pojedynek przed modernizacją rozegrali tam 14 października 2009, przegrywając w eliminacjach mistrzostw świata ze Słowacją 0:1. To było smutne widowisko, kończące nieudane dla Polaków kwalifikacje. Po zwolnieniu Holendra Leo Beenhakkera kadrę prowadził Stefan Majewski. Na trybunach zasiadło ok. pięciu tysięcy kibiców z powodu zimowej aury i bojkotu działań PZPN.

Dwa tygodnie później rozpoczął się ostatni etap modernizacji chorzowskiego stadionu. W lipcu 2011 doszło jednak do awarii podczas podnoszenia konstrukcji linowej dachu nad widownią. Zasadnicze prace zostały wstrzymane. "Dzień otwarty" odbył się dopiero 1 października 2017 i przyciągnął w ciągu kilku godzin ok. sto tysięcy zwiedzających. Obejrzeli m.in. finisz PKO Silesia Marathonu. Obecnie na trybunach może zasiąść 55 tys. ludzi.

Zanim na boisko w Chorzowie wybiegną podopieczni trenera Adama Nawałki stadion mieli okazję przetestować młodzi polscy piłkarze podczas turnieju eliminacji ME U-19. 7 października zespół trenera Dariusza Dźwigały pokonał Białoruś 3:0 w obecności 29 316 kibiców. Ta wygrana zapewniła Polakom awans do kolejnej rundy kwalifikacji.

Budowę "Śląskiego" rozpoczęto w marcu 1953. Trzy lata później był gotowy. Posiadał wtedy 80 tys. miejsc siedzących i galerię, mogącą pomieścić 20 tys. stojących kibiców. Na otwarcie przybyło ok. 90 tys. osób. Gwoździem programu był towarzyski mecz biało-czerwonych z NRD. Polacy przegrali 0:2. 20 października 1957 roku polscy piłkarze - w obecności ok. 100 tysięcy widzów - pokonali Związek Radziecki 2:1 po dwóch golach Gerarda Cieślika, które przeszły do historii.

Rekord frekwencji padł jednak 18 września 1963 podczas meczu Górnika Zabrze z Austrią Wiedeń (1:0) w Pucharze Europy. Obejrzało go 120 tysięcy ludzi. Taka widownia już nigdy się nie powtórzyła.

Modernizacja obiektu zaczęła się w 1993 roku od wymiany oświetlenia. Przed meczem eliminacji MŚ z Anglią okazało się bowiem, że jupitery o mocy zaledwie 900 luksów nie spełniają norm FIFA. Chorzowski stadion walczył o prawo goszczenia meczów Euro 2012. Zgodnie z planem miał zostać oddany do użytku 29 kwietnia 2011. Kiedy okazało się, że mistrzostw na Śląskim nie będzie, samorząd województwa postanowił inwestycję dokończyć i stworzyć obiekt wielofunkcyjny. Montaż zadaszenia zakończył się powodzeniem w grudniu 2015. Ostateczny koszt przedsięwzięcia zamknął się kwotą ok. 650 mln zł.

W kalendarzu obiektu na 2018 są już imprezy lekkoatletyczne: 8 czerwca Memoriał Janusza Kusocińskiego oraz 22 sierpnia Memoriał Kamili Skolimowskiej i żużlowe - finałowa runda indywidualnych mistrzostw Europy 15 września oraz spotkanie Polska - Reszta Świata, a także koncert zespołu Guns N'Roses zaplanowany na 9 lipca.

CM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie