Kołtoń: Nie zachwycają formą, ale będą w kadrze Nawałki

13 marca - po kolejce ligowej - napisałem na Twitterze: "A propos powołań z kraju: "stara gwardia" (Pazdek, Mąka i Jędza) na pewno będzie. Kto jeszcze? W formie Piątek (9, silny, dobrze gra głową) i Frankowski (skrzydło) - zasługują, Romańczuk chyba też, Żurkowski? Kądzior i Kurzawa? To byłoby 9, a już 22 powołanych z zagranicy...".

Przemysław Frankowski był już nominowany na listopadowe mecze z Urugwajem i Meksykiem, ale wówczas nie dostał nawet minuty. Teraz - w oparciu o dyspozycję z ostatnich meczów - stawi się z podniesionym czołem, licząc, że wywalczy miejsce w zespole na mundial. Podobnie jak inny gracz Jagiellonii, Taras Romańczuk. Do tego "stara gwardia" z Legii i gwardia z Górnika. W cieniu powołań dla piłkarzy z Białegostoku są legioniści - Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk i Krzysztof Mączyński. Ba, ostatnio każdy z nich jest wyśmiewany, a nawet wyszydzany. Tyle, że oni nigdy nie zawodzą Adama Nawałki w najtrudniejszych próbach.

U Nawałki: "Mąka" 30 meczów, "Pazdek" 25, a "Jędza" 21

Pazdan to wybór numer jeden na środek obrony w roli partnera Kamila Glika. I to się nie zmieni. Nawałka liczy, że spektakularnie interweniujący "Pazdek" - nawet na ostatnim zgrupowaniu przed wyjazdem na Mundial - otrzyma odpowiedni szlif, aby dać radę w Moskwie, Kazaniu i Wołgogradzie (na początek!). Tak było również przed EURO 2016.

Z kolei "Jędza" dalej jest kandydatem numer jeden na lewą obronę przy wariancie 1-4-4-2. Przy wariancie 1-5-4-1 (z trzema środkowymi) też ma szansę na wyjście w podstawowym składzie, ale raczej jako prawy środkowy.

"Mąka" to żołnierz Nawałki od lat, czy gra w Górniku, Guizhou Renhe, Wiśle czy Legii. Dość powiedzieć, że wszystkie 30 meczów z Białym Orłem zagrał właśnie u Nawałki. Pazdan aż 25 ze swoich 30 spotkań w barwach narodowych zaliczył u obecnego selekcjonera. Nawałka Jędrzejczyka w czasie swojej kadencji wystawił 21 razy, a piłkarz legitymuje się 31 spotkaniami w drużynie narodowej...

W kontekście Legii można się zastanawiać, co się stanie z reprezentantami Polski w najbliższych 12 lub 13 meczach (3 w sezonie zasadniczym, 7 w rundzie mistrzowskiej i co najmniej 2 w Pucharze Polski)? Romeo Jozak ma niezwykle szeroką kadrę. Zapewne będzie rotował, ale nie zanosi się na stałe odstawienie któregoś z kandydatów na Mundial...

Pada pytanie o Jarosława Niezgodę. Jego forma w lidze upoważnia do myślenia o kadrze, podobnie jak Krzysztofa Piątka z Cracovii. Obaj to rasowe "dziewiątki" - każdy w innym typie. Niezgoda bazuje na szybkości i wychodzeniu na pozycje. Piątek z kolei nie boi się walki z obrońcami i świetnie gra głową. Ciekawe, czy któryś z nich dostanie powołanie, wobec pięciu napastników nominowanych już z zagranicy...

Frankowski i Romańczuk z realnymi szansami na Mundial!

Potwierdza się, że z Jagiellonii będą powołani Przemysław Frankowski i Taras Romańczuk. Co więcej - obaj mają realną szansę wyjazdu na Mundial. Mamy wielki problem ze skrzydłowymi, a "Franek" jest najlepszym skrzydłowym Ekstraklasy. Z kolei Romańczuk to czołowa "szóstka" w lidze - jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy defensywny pomocnik. Trzeba przyznać, że jesienią świetnie grali też zawodnicy Górnika - Szymon Żurowski i Szymon Matuszek

Z otoczenia selekcjonera można było usłyszeć, że 20-letni Żurkowski zasługuje na szansę w marcowych spotkaniach. Kontuzje trochę wybiły tego piłkarza z formy i rytmu gry. Jednak 20-letni zawodnik to przyszłość reprezentacji. Kapitał "Mundial 2018" byłby dla niego nieoceniony, jak swego czasu dla Adama Nawałki (1978), czy Waldemara Matysika (1982). Zaryzykuję prognozę, że Żurkowski w piątek będzie cieszył się z nominacji. Szansę z Górnika mają również Damian Kądzior i Rafał Kurzawa, a więc skrzydłowi. Obaj byli już powoływani jesienią - ba, Kurzawa dostał nawet kilka minut z Meksykiem.