Niesamowity wynik tie-breaka na zapleczu PlusLigi. Klub-legenda w finale zmagań

Siatkówka
Niesamowity wynik tie-breaka na zapleczu PlusLigi. Klub-legenda w finale zmagań
fot. Cyfrasport

Rewelacyjny beniaminek pierwszej ligi, a może legenda i multimedalista mistrzostw Polski? Lechia Tomaszów Mazowiecki czy AZS Częstochowa? Oba zespoły już niedługo spotkają się w finale rozgrywek na zapleczu PlusLigi i powalczą o prawo gry w barażach do siatkarskiej elity.

Już niedługo w PlusLidze rozpocznie się długo oczekiwana faza play-off, w której poznamy najważniejsze rozstrzygnięcia. Ci najlepsi zagrają o medale, natomiast zespoły z dołu tabeli powalczą o uniknięcie baraży. Przypomnijmy, że dwie najsłabsze drużyny po rundzie zasadniczej bezpośrednio spadają do pierwszej ligi, natomiast przegrany z rywalizacji o 13. lokatę zmierzy się w fazie play-out z triumfatorem niższej klasy.

 

A będzie nim Lechia Tomaszów Mazowiecki lub AZS Częstochowa. Te drużyny zmierzą się ze sobą w wielkim finale pierwszej ligi, który będzie toczył się do trzech wygranych spotkań. Ci pierwsi zajęli drugie miejsce po fazie zasadniczej. W ćwierćfinale wygrali z Exact Systems Norwid Częstochowa, natomiast w półfinale okazali się dwukrotnie lepsi od AZS AGH Kraków. Ten drugi mecz dostarczył niesamowitych emocji. Tomaszowianie zwyciężyli w tie-breaku 27:25 (!) i zapewnili sobie awans do finału. Warto podkreślić, że jeszcze w poprzednim sezonie Lechia rywalizowała w drugiej lidze. W kadrze znajdują się jednak doświadczeni siatkarze z przeszłością w PlusLidze tacy jak Michał Błoński, Bartosz Buniak i ten najbardziej utytułowany, wychowanek klubu z Tomaszowa, Bartłomiej Neroj, który zdobywał najważniejsze laury ze Skrą Bełchatów. Doświadczony rozgrywający podkreśla, że jego marzeniem byłby awans do PlusLigi z jego macierzystym klubem.

 

Chrapkę na grę w barażach ma AZS Częstochowa. Siatkarskim kibicom w naszym kraju raczej nie trzeba przybliżać sylwetki tego klubu, który chce odbudować swoją markę. Akademicy spod Jasnej Góry sukcesami mogliby obdarować wiele drużyn. Obecny zespół ma nawiązać do dawnych tradycji i powalczyć o elitę. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha na zapleczu PlusLigi wygrali osiemnaście ostatnich spotkań! Triumfatorzy rundy zasadniczej ostatni raz doznali porażki w listopadzie ubiegłego roku przeciwko... Exact Systems Norwid Częstochowa. Od tamtej pory są niepokonani. W ćwierćfinale wygrali z TSV Sanok, natomiast w półfinale bez straty seta dwukrotnie pokonali Krispol Września. Teraz w finale zmierzą się z Lechią, z którą dwukrotnie wygrali w fazie zasadniczej. W ekipie biało-zielonych można znaleźć wiele nazwisk znanych z parkietów PlusLigi. Patryk Szczurek, Bartosz Krzysiek, Moustapha M’Baye, Sławomir Stolc, Bartosz Bućko i jeszcze kilku innych wykorzystuje swoje doświadczenie pod okiem rutynowanego trenera. Częstochowianie w tym momencie są jedynym klubem w pierwszej lidze, który oficjalnie zgłasza chęć powrotu do elity i jednocześnie spełnia warunki licencyjne.

 

Zwycięzca pierwszoligowych zmagań zmierzy się z 14. drużyną PlusLigi po zakończeniu fazy play-off. W tym momencie w grze o uniknięcie baraży biorą udział Łuczniczka Bydgoszcz, która jest w strefie spadkowej, BBTS Bielsko-Biała, Aluron Virtu Warta Zawiercie, MKS Będzin i Espadon Szczecin. Matematyczne szansę na wydostanie się z ostatniej pozycji ma jeszcze Dafi Społem Kielce. To właśnie z tego grona poznamy drużynę, która zmierzy się w barażach z przedstawicielem niższej ligi. Emocje powinny być nie mniejsze niż w walce o medale.

Krystian Natoński, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie