Fogiel z Paryża: Francuzi znają stawkę, ale pieniądze to nie wszystko!

Piłka nożna

W piątkowy wieczór dojdzie do starcia dwóch finalistów tegorocznego mundialu w Rosji - Francji i Kolumbii. Na wypełnionym po brzegi Stade de France zasiądzie komplet fanów. Kibice gospodarzy z pewnością oczekują zwycięstwa swoich ulubieńców, ale trener Kolumbijczyków nie zdradza nazwisk piłkarzy wyjściowej jedenastki.

”Nawet piłkarze nie znają składu’’ - powiedział na przedmeczowej konferencji José Pekerman zapytany o wyjściowy skład jego drużyny na starcie przeciwko Francji. Brak Cuadrado i Cardonala wymusi na selekcjonerze Kolumbii zmianę ustawienia. Zamiast gry z czwórką obrońców, argentyński szkoleniowiec zdecyduje się prawdopodobnie na wystawienie dwójki napastników. Obok Radamela Falcao może wystąpić Duvan Zapata. Za tym duetem na pewno zobaczymy Jamesa Rodrigueza z Bayernu Monachim, który w 60 występach uzbierał już 21 trafień.

 

”W Peru zremisowaliśmy 1:1 w tym ustawieniu, byłem zadowolony z mojego zespołu, ale to nie oznacza, że zagramy takim samym systemem" - wyjaśnia Pekerman, który jest pod wrażeniem zasobu ofensywnego jakim dysponuje jego kolega po fachu Didier Deschamps. Trójkolorowi w ostatnich latach nie radzili sobie z zespołami z Ameryki Południowej. Ostatnie zwycięstwo odnieśli z Paragwajem 2 czerwca 2017 roku. Ogólny bilans w ostatnich ośmiu meczach, to tylko to jedno zwycięstwo, przy czterech remisach i trzech porażkach.

 

Na Stade de France, mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, pojawi się blisko 80 tysięcy widzów. Wyprzedana pula biletów to nie tylko zasługa atrakcyjnego rywala, ale przede wszystkim okazja do obejrzenia w akcji między innymi Kylian Mbappé, Antoine Griezmanna, czy Thomasa Lemara. Ta trójka napastników wsparta przez Oliviera Giroud - najskuteczniejszego zawodnika w obecnej kadrze (29 bramek w 69 meczach), ma za trzy miesiące ruszyć na podbój Rosji. Nie ulega wątpliwości, że Francja będzie jednym z faworytów mundialu. Wystarczy zerknąć na ławkę rezerwowych, żeby uświadomić sobie jakim potencjałem w każdej formacji dysponuje Deschamps, dla którego będzie to 71 mecz na ławce rezerwowych ”Les Bleus” w roli szkoleniowca.

 

Takie nazwiska jak Laurent Koscielny, Paul Pogba, Adrien Rabiot, Ousmane Dembele, czy Anthony Martial muszą budzić respekt. Ciekawym wydarzeniem będzie prawdopodobne posadzenie na ławce Pogby, dla którego piątkowy mecz może być okazją do 50. występu w reprezentacyjnej koszulce. Pogba przez konflikt z José Mourinho coraz częściej zasiada na ławce rezerwowych Manchesteru United. Deschamps nie ma temperamentu Portugalczyka i potrafi rozmawiać z zawodnikami. Niewykluczone jednak, że były piłkarz Juventusu rozpocznie mecz na ławce rezerwowych. Podczas pięciodniowego zgrupowania w Clairefontaine Hugo Lloris oraz Blaise Matuidi uzgadniali mundialowe premie. Ustalono, że nie będzie żadnych "dodatków" w wypadku braku uzyskania awansu z grupy. Piłkarze otrzymali jednak gwarancje od prezesa Francuskiej Federacji (FFF), że kadra ”Tricolores” dostanie do podziału 30 % sumy wyasygnowanej przez FIFA. To by oznaczało, że każdy zawodnik otrzyma premię w granicach 250 000-300 000 euro, czyli tyle samo co za Euro 2016. Przypomnijmy jednak, że za każdy mecz każdy zawodnik otrzymuje 15 000 euro.

 

Wszyscy mają jednak świadomość, że gra dla Francji, to wyróżnienie samo w sobie. Najważniejsze będzie znaleźć się w pociągu, czy samolocie do Rosji, bo są tylko 23 miejsca, a kandydatów dwa razy tyle.

 

Transmisja meczu Francja - Kolumbia od godz. 20:55 w Polsacie Sport Extra.

Tadeusz Fogiel, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie