Śliwka: Nie wszystko zależy od nas i to jest najgorsza informacja

Bożena Pieczko: Kolejny mecz, w którym są problemy pod koniec każdego seta. W tym spotkaniu możecie chyba żałować szczególnie końcówki drugiej partii. W trzecim secie początek i środek był bardzo dobry.  Czego brakło w tych decydujących momentach?

Aleksander Śliwka: Na pewnie nie tak wyobrażaliśmy sobie to spotkanie, bo chcieliśmy wywieźć stąd punkty. To był bardzo ważny mecz dla nas. Na chwilę obecną spadamy z szóstego miejsca i musimy teraz liczyć na inne drużyny, ponieważ nie wszystko zależy od nas. Mieliśmy swoje szanse w końcówkach, mieliśmy piłkę setową, mieliśmy przewagę w trzecim secie, kontrolowaliśmy mecz i nagle wszystko się wymyka. Gratulację dla zespołu z Warszawy, bo z pewnością zasłużyli na zwycięstwo, my na pewno nie.

To już Wasza czwarta z rzędu wyjazdowa porażka. U siebie potrafiliście ostatnio wygrać trzy ligowe mecze z rzędu. Czy boisko jest decydującym współczynnikiem?

Nie, absolutnie. Inna hala nie może być wymówką. Warszawa też tu nie trenuje na co dzień, tylko dzień przed meczem. Nie ma wytłumaczenia dla naszej gry. W ostatnim miesiącu nasz poziom sportowy spadł i takie są tego efekty. Mamy nadzieję, że uda nam się awansować do finałowej szóstki, bo na pewno chcemy tam być i zrobimy wszystko do końca sezonu, aby tam się znaleźć. Niestety teraz nie wszystko zależy od nas i to jest najgorsza informacja.

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.