Lefevere: Nie byłem w stanie zatrzymać Kwiatkowskiego

Inne
Lefevere: Nie byłem w stanie zatrzymać Kwiatkowskiego
fot. PAP

Patrick Lefevere jest jedną z najbardziej wpływowych postaci w kolarstwie belgijskim. Pod jego skrzydłami rozwinął talent m.in. Michał Kwiatkowski. „Nie byłem w stanie go u siebie zatrzymać” – podkreśla Belg, który grupy kolarskie prowadzi od 1979 roku.

Polska Agencja Prasowa: Przez pańską grupę zawodową, obecnie pod nazwą Quick-Step Floors, przewinęło się kilku polskich kolarzy: Michał Kwiatkowski, Michał Gołaś, Łukasz Wiśniowski…

 

Patrick Lefevere: A wcześniej Zenon Jaskuła, który w naszej drużynie GB-MG zajął trzecie miejsce w Tour de France w 1993 roku. Ostatnie lata to oczywiście Kwiatkowski, Gołaś i Wiśniowski. Obserwowaliśmy ich, gdy byli jeszcze bardzo młodzi. Kwiatkowski przechodził testy wszelkiego rodzaju, gdy miał 17 lat. Jednocześnie testowaliśmy Petera Sagana, który ostatecznie do nas nie przeszedł. Naszym stażystą był również "Kasper".

 

Chodzi o Przemysława Kasperkiewicza?

 

Tak. Jego imię i nazwisko to… Łamię sobie język. "Kasper" jest bardzo sympatycznym zawodnikiem, bardzo silnym. W tym sezonie jeździ w grupie prokontynentalnej Delko Marseille, co otwiera mu drogę do kariery.

 

Kwiatkowski został mistrzem świata w 2014 roku w Ponferradzie, będąc wtedy w pana ekipie, ale obecnie razem z Gołasiem i Wiśniowski ścigają się gdzie indziej, w grupie Sky. Czy ma pan na oku kolejnego młodego kolarza z Polski, który mógłby trafić do Quick-Step?

 

Do roku 2019 raczej nie. Mam młodą drużynę, może nawet zbyt młodą. Buduję ją w taki sposób, aby powstał mikst doświadczonych zawodników z młodymi. Mamy ośmiu kolarzy w wieku do lat 23. To dużo.

 

Gdy pod koniec roku 2015 Michał Kwiatkowski przechodził z Etixx Quick-Step do Sky, w mediach pojawiły się informacje, że rozstanie odbyło się w nie najlepszej atmosferze. Czy to prawda? Jak odejście Kwiatkowskiego wyglądało z pańskiej perspektywy?

 

Michał jest kolarzem zawodowym, a zadecydowały względy finansowe, przemówiły argumenty rynkowe. Sky ma roczny budżet o 15 milionów euro większy od naszego. Nie byłem w stanie go zatrzymać.

 

PAP: A jakim budżetem dysponuje Quick-Step Floors?

 

18, 19 milionów.

 

Rozmawiamy na kilka dni przed klasykiem Dookoła Flandrii. Wielu kolarzy podkreśla, że wcześniejsze starty to tylko przetarcie przed Flandrią. Jet to jeden z dwóch belgijskich „monumentów”, obok Liege-Bastogne-Liege. Który z nich cieszy się większym prestiżem?

 

Dla Flamandów Ronde van Vlaanderen (Dookoła Flandrii). To na pewno. A ogólnie dla Belgów, to trudno wskazać.

 

Kogo uważa pan za faworyta Dookoła Flandrii?

 

Jest ich wielu. Peter Sagan, Greg Van Avermaet, moi kolarze, Kwiatkowski. Myślę, że Michał będzie bardzo silny. On uwielbia ten wyścig, ale pokonamy go. Mam czterech kolarzy, którzy mogą wygrać. To Niki Terpstra, który w piątek zwyciężył w Grand Prix E3 Harelbeke, dalej Philippe Gilbert, Zdenek Stybar oraz Yves Lampaert. W Niedzielę Wielkanocną będziemy mieć we Flandrii wielkie święto kolarskie.

 

Coraz bardziej popularne staje się kolarstwo kobiet. Czy myśli pan o utworzeniu grupy zawodowej pań?

 

Nie, to mnie nie interesuje.

 

Co pan sądzi o sprawie Chrisa Froome’a. Podczas ubiegłorocznego wyścigu Vuelta a Espana Brytyjczyk miał na jednym z etapów podwyższony poziom salbutamolu. On sam jest astmatykiem i może stosować niektóre środki, ale w tym wypadku wyraźnie przekroczono normę. Do tej pory nie ma żadnych sankcji, grupa Sky go nie zawiesiła, Froome startuje w wyścigach…

 

Nie podoba mi się to pytanie. Ale odpowiem tak: przeczytałem, że on nic złego nie zrobił. Gdy chodziłem do szkoły, sprawa była prosta: jak nic niedozwolonego nie przyjąłem, to wszystko jest w porządku, a jak nie – to nie jest w porządku. Sprawa jest prosta: jesteś pozytywny albo negatywny. Nie ma trzeciej możliwości.

 

Organizatorzy Tour de France zapowiadają, że jeśli do lipca sprawa Froome’a nie zostanie wyjaśniona, to czterokrotny zwycięzca "Wielkiej Pętli" nie zostanie dopuszczony do startu…

 

A ja lekko się uśmiecham. Grupa Sky pójdzie do sądu i organizatorzy Tour de France przegrają sprawę.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie