Beniaminkowie tracą impet. Raków Częstochowa z Odrą Opole bez bramek

W Rakowie po meczu z Odrą zadowoleni mogą być tylko z defensywy

Nie tak miał wyglądać początek wiosny w wykonaniu Rakowa. Świetna gra jesienią i imponujące wzmocnienia zimą pozwalały snuć plany ataku na ekstraklasę. A tymczasem dopiero w trzecim tegorocznym meczu częstochowianie zdobyli pierwszy punkt. Po bezbramkowym remisie z Odrą Opole.

Jesienią i Raków, i Odra zachwycały. Postawie beniaminków nie mogli nadziwić się kibice Nice 1 Ligi. Ekipy z Częstochowy i Opola bardzo regularnie punktowały i zadomowiły się w czołówce tabeli.

Początek wiosny okazuje się jednak bardzo trudny dla jednych i drugich. W środowy wieczór podopieczni Marka Papszuna rozegrali trzeci mecz w tym roku i zdobyli pierwszy punkt. Ale trudno by tych punktów było więcej, skoro przez 270 minut gry Raków strzelił jednego gola (w przegranym 1:2 meczu w Katowicach)!

Nie lepiej wygląda tegoroczny dorobek Odry Opole. Dla ekipy trenera Mirosława Smyły spotkanie w Częstochowie było piątym rozegranym po przerwie zimowej. Bilans? Trzy porażki, dwa remisy, ani jednej wygranej.

Rewelacyjni beniaminkowie niepostrzeżenie z kandydatów do awansu zamieniają się więc w ligowych średniaków. Choć akurat w Nice 1 Lidze z wyciąganiem daleko idących wniosków należy zachować szczególną ostrożność. I Odra, i Raków w każdej chwili mogą powrócić na zwycięską ścieżkę. Choć, rzecz jasna, wcale nie muszą...

Nice 1 Liga, 22. kolejka
(zaległy mecz)

Raków Częstochowa - Odra Opole 0:0

Raków: Szumski - Formella (80. Embalo), Rachmanow (71. Łabojko), Niewulis, Góra, Tomalski - Malinowski, Figiel, Radwański, Mondek - Zachara (66. Czerkas).

Odra: Kuchta - Trznadel, Bodzioch, Kowalski, Winiarczyk - Mikinić (79. Marzec), Niziołek (85. Peroński), Habusta, Bonecki, Wodecki - Ledecky (69. Gancarczyk).