Włoskie media: Genialna bramka Ronaldo i owacja na stojąco

Piłka nożna
Włoskie media: Genialna bramka Ronaldo i owacja na stojąco
fot. PAP

Włoskie media w komentarzach po meczu Juventus - Real Madryt (0:3) w 1/4 finału piłkarskiej LM rozpaczają z powodu wyniku, ale zwracają też uwagę na genialną w ich ocenie bramkę Cristiano Ronaldo i owację na stojąco dla niego na trybunach stadionu w Turynie.

"Wszyscy stanęli przed Ronaldo, Juve zdemolowane przez Real" - podkreśliła "La Gazzetta dello Sport" po meczu. W ocenie największego włoskiego dziennika trudno takiemu piłkarzowi jak Ronaldo dodać coś jeszcze do jego kariery, ale bardzo prawdopodobne jest to, że jego druga bramka w tym meczu, strzelona w 64. minucie, "zajmie specjalne miejsce wśród jego pereł".

 

"Juventusowi wszystko poszło źle" - podsumowuje gazeta, która nie może odżałować, że drużynie z Piemontu nie udało się strzelić choć jednej, jednak zasłużonej również bramki.

 

Ronaldo, powitany gwizdami na początku spotkania, po zdobyciu drugiego gola został nagrodzony przez publiczność stadionu, a więc kibiców Juventusu, owacją na stojąco - na to położyli nacisk sprawozdawcy włoskiego radia RAI. Ich zdaniem zwycięstwo Realu było zasłużone.

 

Dziennikarze prześcigali się w komplementach pod adresem Portugalczyka podkreślając, że jest "fenomenem, piłkarzem niedoścignionym i nie do zatrzymania". To samo przyznał bramkarz Juventusu Gianluigi Buffon, który powiedział w wywiadzie po meczu, że Ronaldo jest "niesłychany, nadzwyczajny, jak Pele, Maradona czy Messi". Atmosferę w szatni opisał krótko: "wielki smutek i żal".

 

"Golem strzelonym z przewrotki CR7 zapisał kolejną kartę historii futbolu" - ocenili komentatorzy. Wyrazili też uznanie dla wspaniałej, sportowej postawy kibiców Juve, którzy potrafili docenić wyczyn piłkarza rywali. Jeden ze sprawozdawców publicznego radia przyznał, że rzadko zdarza się mu relacjonować tak niezwykłe wydarzenia.

 

Ich zdaniem już teraz można uznać, że na tym zakończył się udział Juventusu w tej edycji Ligi Mistrzów, bo nie można liczyć na cud w Madrycie.

 

"Real okazał się o klasę lepszy od mistrza Włoch" - przyznały włoskie media.

 

Niestety, dodaje się, był to smutny wieczór dla Juventusu, który mógł pomścić porażkę w ubiegłorocznym finale LM w Cardiff (1:4). "Ale ta góra jest za wysoka" - zauważono.

 

W mediach włoskich dominuje opinia: Juventus od lat prowadzi na krajowych boiskach, ale poza granicami okazuje się malutki i słaby.

 

Awans w Lidze Mistrzów został właściwie już teraz zaprzepaszczony nie z winy Juventusu, ale dzięki przewadze Realu - zaznaczają sprawozdawcy. Dodają zarazem, że wynik 0:3 jest "bardzo surową karą".

 

W radiu i telewizji odnotowano, że w szeregach Juventusu panuje demobilizacja, a drużyna po wtorkowym meczu znalazła się "w rozsypce". Klubowi z Turynu pozostają zatem inne cele: mistrzostwo kraju, Puchar Włoch. Ale to już nie to samo - zaznaczono.

 

Turyńska "La Stampa" nazwała mecz "koszmarem".

 

W jednym z komentarzy w telewizji zabrzmiał bardzo pesymistyczny ton: źle zaczyna się dla Włoch ta podwójna konfrontacja z Hiszpanią w Lidze Mistrzów.

 

W środę AS Roma zagra z Barceloną.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie