Mamrot: Trzeba zrobić wszystko, żeby z Lechem zagrać u siebie

Piłka nożna
Mamrot: Trzeba zrobić wszystko, żeby z Lechem zagrać u siebie
fot. Cyfrasport

Trener lidera piłkarskiej ekstraklasy Ireneusz Mamrot przyznaje, że zwycięstwo i trzy punkty w sobotnim meczu z Wisłą Płock ma duże znaczenie, bo pozwoli utrzymać Jagiellonii pozycję lidera po fazie zasadniczej, a to da lepszą pozycję wyjściową i układ spotkań.

Trener białostoczan przyznał, że choć w każdym meczu są do zdobycia trzy punkty, to zwycięstwo w sobotnim ma większe znaczenie. Przypomniał, że wyższa pozycja nie tylko ma znaczenie przy ustaleniu terminarza spotkań w fazie mistrzowskiej, ale faworyzuje jego zespół przy równej liczbie punktów na koniec sezonu.

"Już wiemy, że do Białegostoku przyjedzie Legia, trzeba zrobić wszystko, żeby też mecz z Lechem zagrać u siebie" - powiedział w piątek Mamrot, w rozmowie z oficjalnym portalem internetowym klubu, analizując układ tabeli przed decydującą fazą obecnego sezonu ekstraklasy.

W meczach po zimowej przerwie Jagiellonia poniosła dwie porażki, wygrywając pozostałe spotkania. Przegrała 1:5 w Poznaniu z Lechem, zaś w minionej kolejce: 0:1 w Lubinie z KGHM Zagłębiem. W tym ostatnim meczu bardzo słabo zaprezentowała się w pierwszej połowie, po przerwie co prawda dominowała, ale była nieskuteczna.

"Były zupełnie inne przyczyny porażek w Poznaniu i Lubinie. Wierzę w to, że nigdy już tak nie zagramy, jak pierwsze 45 minut w Lubinie" - dodał Mamrot.

Wisłę Płock ocenił jako trudnego przeciwnika. Zwrócił uwagę na to, iż w kadrze tego zespołu są doświadczeni piłkarze, to tego w Białymstoku mogą zagrać bez presji, bo są pewni miejsca w tzw. grupie mistrzowskiej. Obecnie zajmują w tabeli 5. miejsce z dorobkiem 46 punktów. O punkt więcej ma, czwarty w tabeli, Górnik Zabrze.

"Na pewno przyjadą grać o trzy punkty. Jest tam 5-6 piłkarzy, którzy mają dużą jakość i dlatego Wisła jest tak wysoko" - dodał trener Jagiellonii, chwaląc też pracę sztabu szkoleniowego trenera Jerzego Brzęczka.

Zaznaczył jednak, że najważniejsza będzie dyspozycja całego zespołu Jagiellonii. "Musimy zagrać całe bardzo dobre spotkanie, zaprezentować taką grę, jak w drugiej połowie w Lubinie, oczywiście z dużo większą skutecznością. Gramy u siebie i na pewno będziemy robić wszystko, żeby narzucić swoje warunki gry" - powiedział trener Jagiellonii.

W zespole lidera nie ma większych kłopotów kadrowych. Do gry powinien wrócić litewski skrzydłowy Arvydas Novikovas, który nie zagrał z KGHM Zagłębiem z powodu nadmiaru żółtych kartek. Nie wiadomo, czy po kontuzjach będą gotowi już do występu Irlandczyk Cillian Sheridan i Bartosz Kwiecień.

Początek meczu Jagiellonia-Wisła Płock w Białymstoku, podobnie jak całej 30. kolejki, w sobotę o godzinie 18.00.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie