De Fries: Walka z Andryszakiem musi się skończyć szybko
Już w sobotę gala KSW 43, na której Michał Andryszak (20-6, 1 NC, 13 KO, 6 SUB) zmierzy się z Philipem De Friesem (14-6, 1 NC, 1 KO, 11 SUB). Stawką pojedynku będzie pas kategorii ciężkiej. Anglik stwierdził, że pojedynek nie będzie trwał długo, a jego celem jest przede wszystkim zdobycie mistrzostwa KSW.
Maciej Turski: Pierwszy raz w Polsce?
Phil De Fries: Byłem już dwa razy, na spotkaniu z mediami, wcześniej zaś imprezowałem w Gdańsku.
Jak się czujesz przed walką z Michałem Andryszakiem?
Czuję świetnie, najlepiej jak tylko mogę. Obecnie "czyszczę głowę" przed galą. Jestem skupiony, pewny siebie i wyczekuję tej walki. Michał to świetny zawodnik, ale to dobrze, bo ja chcę być najlepszy.
To klasyczny pojedynek gościa, który lubi się bić, lubi stójkę i człowieka z reguły szukającego poddań. Jak widzisz tę walkę?
Będę chciał szybko obalać, położyć go na plecy, zasypiać ciosami i zdobyć pas.
Uważasz, że organizacja podjęła dobrą decyzją dając debiutantowi od razu walkę o pas?
Mogę walczyć o pasy, mistrzostwa na całym świecie. Bardzo dziękuję KSW za tę szansę. Pokaże, że zasłużyłem na to i mam nadzieję, że wyjdę z oktagonu z pasem.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Bilety na galę KSW 43 do kupienia na eBilet.pl.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze