W Bundeslidze uwaga skupiona na walce o Ligę Mistrzów i o utrzymanie

Piłka nożna
W Bundeslidze uwaga skupiona na walce o Ligę Mistrzów i o utrzymanie
fot. PAP

Piłkarze Bayernu Monachium są już pewni tytułu mistrzowskiego, więc uwaga zwrócona będzie teraz na walkę o utrzymanie w ekstraklasie oraz miejsca 2-4, dające prawo gry w Lidze Mistrzów. Wydarzeniem 30. kolejki będzie niedzielny mecz Schalke 04 z Borussią Dortmund.

Na pięć kolejek przed końcem sezonu Bayern ma 72 punkty, 20 przewagi nad drugim w tabeli zespołem z Gelsenkirchen i 21 nad jego lokalnym rywalem - BVB. Zaplanowane na niedzielę na godz. 15.30 derby Zagłębia Ruhry będą więc istotne w walce o tytuł wicemistrza kraju.

 

Gdy oba zespoły spotkały się w Dortmundzie wcześniej w tym sezonie, emocji nie brakowało. Po 25 minutach gospodarze prowadzili 4:0, a mecz zakończył się remisem 4:4.

 

"Nigdy tego nie zapomnimy, dlatego tym bardziej chcemy wygrać tym razem. To musi być i jest naszym celem. Jeśli wygramy, awansujemy na drugie miejsce, a stamtąd świat będzie wyglądał inaczej" - ocenił turecki pomocnik BVB Nuri Sahin.

 

Piłkarzem tego klubu jest też Łukasz Piszczek.

 

W niedzielę rywalizować będzie też wicemistrz Niemiec RB Lipsk, wciąż liczący się w walce o awans do Champions League. Ma 46 punktów i zajmuje szóste miejsce, ale do czwartego Bayeru Leverkusen traci dwa "oczka". W 31. kolejce zagra na wyjeździe z Werderem Brema.

 

Zespół z Lipska był w korzystnej sytuacji po pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Europejskiej, w którym wygrał u siebie z Olympique Marsylia 1:0. Jednak w czwartek przegrał w rewanżu 2:5 i odpadł z rozgrywek. Był to pierwszy sezon tego klubu w europejskich pucharach.

 

Istotne może okazać się też rozstrzygnięcie spotkania w Leverkusen, gdzie Bayer podejmie zajmujący piątą lokatę Eintracht Frankfurt (46 pkt). Ten mecz rozpocznie się o godz. 15.30.

 

Bayern, którego piłkarzem jest Robert Lewandowski, swoje starcie z Borussią Moenchengladbach rozpocznie trzy godziny później. W lidze Bawarczycy nie grają już o nic, za to ważą się losy następcy trenera Juppa Heynckesa, który po zakończeniu sezonu odejdzie na emeryturę. W czwartek dziennik "Sport Bild" poinformował, że jego miejsce zajmie Chorwat Niko Kovac, który obecnie pracuje w Eintrachcie.

 

Coraz bardziej rozpaczliwa robi się sytuacja zamykającego tabelę FC Koeln (21 pkt) oraz przedostatniego Hamburgera SV (22). W strefie barażowej sklasyfikowane jest obecnie FSV Mainz (27), a pierwszym "bezpiecznym" zespołem jest VfL Wolfsburg Jakuba Błaszczykowskiego (29).

 

HSV, który jest jedynym klubem grającym w Bundeslidze od początku jej historii, w ostatnich latach już kilkakrotnie z trudem uniknął degradacji. W sobotę o 15.30 zagra na wyjeździe z siódmym Hoffenheim (43), które ma jeszcze nadzieję na miejsce w pierwszej czwórce.

"Nie patrzymy już na to, co robią inni. Jeśli dobrze wykonamy naszą robotę, to dostaniemy swoją szansę" - ocenił trener ekipy z Hamburga Christian Titz.

 

Najbliższa kolejka rozpocznie się w piątek o 20.30, gdy Wolfsburg zmierzy się przed własną publicznością z Augsburgiem.

kl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie