Prezes Impela Wrocław: Sezon na plus
Siatkarki Impela Wrocław zakończyły sezon w ekstraklasie na 10. miejscu, co prezes klubu Jacek Grabowski uznał za dobry wynik. - Z perspektywy całego roku trzeba uznać, że ten sezon był na plus - dodał.
Dla wrocławskiego zespołu był to trudny sezon, bo przed jego rozpoczęciem ze sponsorowania drużyny wycofała się firma Impel. Drużyna została mocno przebudowana i ze względu na ograniczone możliwości finansowe postawiono na młodzież. Celem nie była już walka o medale mistrzostw Polski, ale spokojne utrzymanie się w ekstraklasie i ten cel został zrealizowany.
Prezes Impela nie ukrywał, że jest zadowolony z pracy sztabu szkoleniowego z trenerem Markiem Solarewiczem na czele i z postawy siatkarek.
- Z perspektywy całego roku trzeba uznać, że ten sezon był na plus. Trzeba podkreślić, że mieliśmy najmłodszy skład w całej lidze a mimo wszystko znaleźliśmy się wyżej niż drużyny z bardziej doświadczonym i teoretycznie mocniejszym składem. Ambicje były zupełnie inne niż w poprzednich latach i udało się je zrealizować. Możemy być zadowoleni - podkreślił.
Wrocławianki do ostatniej kolejki sezonu zasadniczego balansowały na krawędzi między zespołami bezpiecznymi i zagrożonymi spadkiem. Utrzymanie w miejsce w play off Impel zapewnił sobie rzutem na taśmę.
Grabowski przyznał, że ciężkich i emocjonujących chwil było w całym sezonie kilka.
- Zwłaszcza szkoda mi meczu z Budowlanymi Toruń, kiedy prowadziliśmy 2:1 w setach, wysoko w czwartym a mimo wszystko przegraliśmy. Gdyby udało się wygrać za trzy, nie byłoby tej nerwowej końcówki sezonu. Ważne było też, aby po tym spotkaniu dźwignęła się drużyna. I się udało - powiedział prezes Impela.
Włodarze klubu z Dolnego Śląska poza tym, że się utrzymali w ekstraklasie, cieszyli się także z wypromowania kilku młodych zawodniczek. Chodzi m.in. o Natalię Murek, Weronikę Wołodko, Julię Szczurowską czy Marię Stenzel.
- Udało się wypromować te dziewczyny i to też jest duży plus tego sezonu. Mimo młodego wieku, potrafiły dźwignąć grę w trudnych momentach i pokazały, że mają duży potencjał. Duża w tym też zasługa całego sztabu szkoleniowego, który wykonał kawał dobrej roboty. Wszystkim należą się gratulacje - podkreślił Grabowski.
Przed Impelem teraz jednak trudny okres, bo sytuacja finansowa przez ostatni rok wcale się nie polepszyła, a już rok temu istniało zagrożenie, że drużyna nie zostanie zgłoszona do rozgrywek ekstraklasy. Prezes klubu nie chce składać na razie żadnych deklaracji.
- To zdecydowanie za wcześnie. Nie chce mówić o czarnym scenariuszu, ale też nie chcę składać żadnych deklaracji. Na konkretne decyzje trzeba poczekać. Myślę, że w ciągu najbliższych kilku tygodni wszystko się rozstrzygnie - zakończył Grabowski.
Komentarze