Były selekcjoner reprezentacji Polski: Przypadek Kurka nie jest dla mnie normalny
Bartosz Kurek znalazł się w szerokiej kadrze Vitala Heynena na Ligę Narodów. Niespodzianką mogła być jedynie jego pozycja, co podkreślił jeden z byłych selekcjonerów reprezentacji Polski.
W ostatnim sezonie Kurek w tureckim Ziraat Bankasi Ankara był przyjmującym. Heynen widzi go jednak na innej pozycji. W jego kadrze 29-latek będzie atakującym, co nie jest dla niego pierwszyzną.
- Jedyną niespodzianką jest fakt, że Kurek został powołany jako atakujący, a nie przyjmujący. Sezon w Turcji spędził na przyjęciu, lecz mimo to, zapewne po konsultacjach, został przesunięty na inną pozycję. Przypadek Kurka nie jest dla mnie normalny, ponieważ nie można co roku żonglować tym, gdzie gra się na boisku. Trzeba podjąć decyzję, a nie raz po raz zmieniać zdanie - powiedział Waldemar Wspaniały w rozmowie ze sport.pl.
- W karierze Bartka nie jest to jednak pierwszy taki przypadek i do tej pory wiele dobrego z tego nie wynikało - dodał.
W przeszłości w podobnej sytuacji był Sebastian Świderski. Na mistrzostwach świata 2002 nominalny przyjmujący zagrał jako atakujący, ale z konieczności.
Jeśli chodzi o atakujących u Heynena, to oprócz Kurka, powołano Dawida Konarskiego (Ziraat Bankasi Ankara), Łukasza Kaczmarka (Cuprum Lubin), Macieja Muzaja (Jastrzębski Węgiel) i Damiana Schulza (Trefl Gdańsk).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze